Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko ciężko pobite pasem

Agnieszka Klich
Dozorem policyjnym została objęta 44-letnia Weronika G. z Bytomia.

Kobieta jest podejrzana o to, że pobiła swojego siedmioletniego syna. Za znęcanie się nad dzieckiem grozi jej nawet pięć lat więzienia.

Wszystko zaczęło się we wtorek rano. - Pracownicy socjalni powiadomili policję, że w mieszkaniu przy ulicy Batorego zastali pobitego siedmiolatka. Z pierwszych ustaleń wynikało, że chłopca pobiła matka - mówi aspirant sztabowy Adam Jakubiak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu. - Chłopczyk miał siniaki i pręgi na rękach, nogach i plecach.

Policjanci wezwali pogotowie, które zawiozło malca do szpitala. - Przez najbliższe dwa, trzy dni będzie na obserwacji - mówi Jakubiak. - Lekarze nie stwierdzili u niego żadnych obrażeń wewnętrznych.

W czasie policyjnej interwencji do mieszkania wróciła matka. Miała ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Tłumaczyła, że kilka dni wcześniej zdenerwowała się na syna, więc zbiła go pasem od spodni.

Okazało się, że Weronika G., już dziesięć lat temu weszła w konflikt z prawem. Wtedy też znęcała się nad dziećmi. Sąd odebrał jej za to prawa rodzicielskiego do dwóch córek. Dzisiaj obie są już pełnoletnie. Młodsza ma 18 lat, starsza 20. To właśnie ona wezwała pracowników socjalnych, kiedy zobaczyła sińce na ciele brata. - Wcześniej matka przyprowadziła chłopca do jej mieszkania. Siostra miała się nim zaopiekować - mówi Jakubiak.

O przyszłości dziecka zadecyduje Sąd Rodzinny.

Sprawa Weroniki G. to niejedyny przykład pijaństwa wśród rodziców w Bytomiu w ostatnim czasie. Pod koniec czerwca pijana matka zabrała swojego 17-miesięcznego synka na przejażdżkę samochodem. Uwagę policjantów zwróciło to, że nie potrafiła przejechać przez próg zwalniający na drodze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!