Dzień Dziecka z Głosem Wielkopolskim. Czy poznaniacy lubią piłkę nożną?

Mirek, 36 lat - strażak
Piłkę nożną lubię przede wszystkim oglądać, ale zdarza mi się też pograć. Zachęca mnie do tego mój 16-letni syn. Muszę się przyznać, że kiedyś byłem niezłym zawodnikiem, grałem nawet w klubie. Niestety, moja kariera skończyła się przez kontuzję. Teraz gra z synem daje mi wiele radości.

Marta, 17 lat - licealistka
Piłka nożna?! Przecież nie ma nic lepszego na świecie! Mam wykupiony karnet na mecze Lecha Poznań. Jestem na każdym ich spotkaniu, które odbywa się w Poznaniu, a te które są w innych miastach oglądam w TV. Jedyne magazyny, które czytam - to te dotyczące właśnie piłki nożnej. Denerwuje mnie, gdy mężczyźni uważają, że dziewczyny nie wiedzą nawet, co to "spalony". Znam się na piłce nożnej z pewnością lepiej niż niejeden chłopak.

Ryszard, 78 lat - emeryt
Lubię piłkę nożną, ale tylko tą w telewizorze. Codziennie oglądam mecze przeróżnych drużyn z całego świata. Jest to dla mnie miły sposób spędzenia wolnego czasu, którego mam aż za dużo.

Iwona, 38 lat - pedagog
Niestety, nie przepadam za tym sportem. Pewnie dlatego, że kompletnie się na nim nie znam. Nie rozumiem fascynacji piłką nożną mojego męża, który wciąż ogląda mecze. Nigdy nie grałam w piłkę i nie zamierzam grać.

Ryszard Grobelny, prezydent Poznania __
Michał Szymański: Czy lubi Pan piłkę nożną?
Tak, bardzo lubię. Jestem kibicem Lecha i reprezentacji.
Dlaczego?
Lubię sport, rywalizację i emocje, jakie to wszystko ze sobą niesie.
Czy Pan gra w piłkę nożną?
Chętnie gram w siatkówkę. Przyznam, że w piłkę nożną sporadycznie. Ale oglądam zmagania innych. Jestem pilnym kibicem i staram się nie opuszczać meczów, zwłaszcza tych, które rozgrywane są na naszym stadionie, przy ulicy Bułgarskiej.

Karolina Fabiś, radna miasta Poznania__
Michał Szymański: Czy Pani lubi piłkę nożną?
Bardzo lubię piłkę nożną.
Dlaczego?
Bo lubię atmosferę panującą na meczach, lubię emocje z nią związane, jedność kibiców jednej drużyny kibicującej swoim ulubieńcom. "Piła" to coś, co od zawsze towarzyszy mi w życiu ze względu na miłość do niej mojego taty, a teraz narzeczonego.
Czy Pani gra w piłkę nożną?
Teraz nie, kiedyś grałam ze znajomymi. Teraz tylko kibicuję w różnego rodzaju turniejach mojemu narzeczonemu, który gra rekreacyjnie.

Mariusz Wiśniewski radny miasta Poznania__
Michał Szymański: Czy Pan lubi piłkę nożną?
Oczywiście, że tak!
A dlaczego?
Wywołuje wiele emocji. Jest widowiskowa i nastawiona na grę zespołową.
Czy Pan gra w piłkę nożną?
Teraz już tylko rekreacyjnie. W czasach szkolnych trenowałem w drużynie, między innymi Warty i Lecha.