Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Kobiet: One rządzą Wielkopolską

Paulina Jęczmionka
Joanna Schmidt, Elżbieta Wawrzynkiewicz i Ewa Bąk
Joanna Schmidt, Elżbieta Wawrzynkiewicz i Ewa Bąk
Choć wciąż to więcej mężczyzn ma w rękach władzę, kobiety też zajmują wysokie stanowiska. Wydziałem sportu w Poznaniu od lat kieruje Ewa Bąk, na czele firmy zbrojeniowej także stoi kobieta.

W XXI wieku nie ma już dziedzin życia zarezerwowanych wyłącznie dla mężczyzn. Przedstawicielki płci pięknej coraz częściej pojawiają się na przykład w gospodarce, polityce, sporcie, wojsku. Nie tylko świetnie się w nich odnajdują, ale także wspinają po szczeblach kariery i obejmują kierownicze stanowiska. Raz powierzonej władzy szybko nie oddają.

Choć nie jest politykiem PiS z pierwszego szeregu, przez lata zdobyła doświadczenie i uznanie na południu Wielkopolski. Tak duże, że teraz liczyć się z nią musi już cały region. W styczniu Marlena Maląg została wicewojewodą. Odpowiada za politykę społeczną, oświatę, zdrowie, finanse i geodezję. Z wykształcenia pedagog. Wcześniej była między innymi radną miejską i powiatową w Ostrowie Wielkopolskim.

Przez wiele lat pracowała w administracji, będąc między innymi dyrektorem szkoły, naczelnikiem wydziału edukacji w urzędzie miejskim, a potem - przez dwa lata - zastępcą prezydenta Ostrowa. Co ciekawe, jej przełożonym był wtedy Jarosław Urbaniak z PO. Uchodziła jednak przede wszystkim za fachowca od edukacji, a nie - polityka. A ostatnio, przed objęciem fotela wicewojewody, zajmowała stanowisko wicestarosty powiatu ostrowskiego. Jednym z największych wyzwań jest dla niej obecnie wdrożenie w regionie programu Rodzina 500 Plus.

Z Ostrowa Wielkopolskiego pochodzi również Ewa Bąk, dyrektor wydziału sportu w poznańskim urzędzie miasta od 2000 roku. W przeciwieństwie do wielu pracowników administracji, przetrwała zmianę władzy w mieście i związaną z tym rewolucję w urzędzie. W świecie sportu też nikt jej nie podskoczy. Jest absolwentką i wykładowcą Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, ma tytuł doktora.
Skończyła też dwie podyplomówki, do tego ma uprawnienia managera sportu i trenera I klasy piłki ręcznej. W ubiegłym roku ponownie wybrano ją na szefową Komisji Sportu Związku Miast Polskich na lata 2015-2019. Znana jest bowiem ze świetnej organizacji i promocji sportowych wydarzeń. Tylko w ubiegłym roku pod jej wodzą zorganizowano w Poznaniu najwyższą rangą imprezę sportową w kraju - Mistrzostwa Europy w wioślarstwie. To ona również czuwa nad przygotowaniem między innymi triathlonu czy maratonu, jest pomysłodawczynią corocznej Poznańskiej Gali Sportu.

Kojarzoną tylko z mężczyznami dziedziną zajmuje się Elżbieta Wawrzynkiewicz, szefowa Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu. To pierwsza w Polsce kobieta na stanowisku prezesa spółki z branży zbrojeniowej. I idealny przykład wspinania się na sam szczyt po szczeblach kariery. Z wykształcenia prawnik, pracuje w WZM od 27 lat, zaczynała w księgowości. W rozmowach z „Głosem” wielokrotnie przyznawała, że czasem musiała pokazywać, iż jest trzy razy lepsza od inżyniera.

- Dzisiaj koledzy z przemysłu zbrojeniowego widzą jednak we mnie przede wszystkim fachowca. Czasem kłócimy się tak, że iskry lecą. O metody i o technologię, a nie o to, czy ktoś nosi spódnicę czy spodnie - mówiła nam Elżbieta Wawrzynkiewicz.

Prezes wyprowadziła WZM z kryzysu po tym, jak firma przegrała przetarg na remont Bojowych Wozów Piechoty. W 2014 roku podpisała umowę z niemieckim konsorcjum na stworzenie Centrum Silników Wojskowych. Najważniejszy jednak dla rozwoju zakładów, a także dla całej polskiej zbrojeniówki był kontrakt na remonty i modernizację czołgów Leopard. Szefowa postawiła też na odmłodzenie i wyszkolenie załogi. Pracownicy przechodzą dodatkowe szkolenia, zdają egzaminy podnoszące kwalifikacje umożliwiające awans.
Z biznesem przez lata mocno związana była również Joanna Schmidt, od października posłanka Nowoczesnej ze znaczącym, wyborczym sukcesem na koncie - ponad 35 tysięcy głosów, najwięcej w całej Wielkopolsce. Stała się jedną z twarzy parlamentarnej opozycji.

Z wykształcenia ekonomistka, która pracowała m.in. jako dyrektor eksportu w firmie z branży wykończenia wnętrz, trener biznesu, a później właściciel start-upów działających w branży edukacyjnej. Z nauką związana jeszcze do niedawna, będąc kanclerzem prywatnej uczelni Collegium da Vinci. Pracę - i tę wcześniejszą, i obecną w Sejmie - świetnie łączy z życiem osobistym. Jest mamą trojga dzieci.

Jeśli Joanna Schmidt chce odnieść sukces na Wiejskiej, przykład może brać z poznańskiej ikony polityki, czyli Krystyny Łybackiej z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, która w Sejmie zasiadała nieprzerwanie od 1991 do 2014 roku. Dwa lata temu, po rezygnacji ze startu Józefa Oleksego, musiała ratować sytuację i zająć pierwsze miejsce listy do Parlamentu Europejskiego. Mandat zdobyła w cuglach. I choć dziś większość czasu spędza w Brukseli, wciąż gra na lewicy pierwsze, kobiece skrzypce. To do niej miał zadzwonić prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, by zapytać o możliwość utworzenia miejskiej koalicji z SLD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski