Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień niemocy pilskich siatkarek

Radosław Patroniak
Siatkarki PTPS nie spieszą się na wakacje. Tak można sądzić po niedzielnym meczu z Gwardią Wrocław. Na wyjeździe podopieczne trenera Mirosława Zawieracza poradziły sobie z rywalkami, a u siebie przytrafił się im dzień niemocy. O piątym miejscu zadecyduje więc poniedziałkowe starcie.

- Wszystko się nam posypało, począwszy od zagrywki i jego przyjęcia, a skończywszy na rozegraniu, na które mniejszy niż zwykle wpływ miała Anna Kaczmar. Nasza rozgrywająca walczyła bowiem z bólem pleców. Lekarze robią wszystko, żeby doszła do siebie, ale jak będzie z jej zdrowiem, to przekonamy się dopiero w hali - mówiła kapitan PTPS, Agnieszka Kosmatka.

Trener Gwardii zaskoczył wstawieniem do składu Mileny Rosner, ale nie pomylił się, bo była kadrowiczka świetnie przyjmowała. - To prawda, ale ich siła tkwiła w naszej słabości. My jednak znamy swoją wartość i jestem przekonana, że potrafimy się odrodzić - dodała Kosmatka.

PTPS Piła - Gwardia Wrocław 0:3 (15:25, 20:25, 20:25)
PTPS: Kaczmar, Kosmatka, Kuligowska, Hudima, Martałek, Brown, Wysocka (libero) oraz Krawulska, Paszek, Naczk, Kajzer.

Stan rywalizacji: 1:1. Decydujący mecz w poniedziałek o godz. 18.
O trzecie miejsce: Aluprof Bielsko-Biała - Tauron Dąbrowa Górnicza 2:3 (0:3)

Finał MP: Trefl Sopot - Muszynianka (1:1, poniedziałek, o godz. 18, relacja w Polsacie Sport)

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski