Dziesiąta wygrana BM Slam Stali

Ostrowianie w roli gospodarza nie występowali przez prawie miesiąc i chcieli się pokazać z dobrej strony, grali w końcu przed własną publicznością. Motywacja była tym większa, że mecz był transmitowany na żywo w telewizji. Efektem było to, że miejscowi szybko osiągnęli przewagę, a goście nie prowadzili w tym spotkaniu nawet przez moment. Ostatecznie Stal wygrała 87:68.
Na słowa uznania zasłużył z pewnością Deshawn Delaney, który trafił 6 na 7 oddanych rzutów, w ciągu 26 minut zebrał też siedem piłek. W końcu, po bardzo długim czasie, dobrą koszykówkę zaprezentował Alexis Wangmene. Kameruń-czyk zanotował trzecie double-double w sezonie, grając przy potężnie zbudowanym Ericu Williamsie miał 14 punktów i 10 zbiórek. 17 punktów dorzucił też Christo Nikołow. Słabiej niż zwykle zagrał Curtis Millage. Lider ekipy z Ostrowa trafił tylko 3 na 13 prób, słabo zbierał, ale miał m.in. 6 asyst.

- Jestem zadowolony, bo udało nam się pokonać dobry zespół - mówił po meczu Zoran Sretenović, szkoleniowiec ostrowskiej drużyny. - Cieszę się, bo moi zawodnicy walczyli przez całe spotkanie. Co prawda było trochę przestojów w ataku, ale w przekroju całego meczu należy pochwalić za postawę cały zespół.

O jedenaste zwycięstwo w lidze Stal powalczy 13 marca we Wrocławiu ze Śląskiem. W spotkaniu tym powinien już zagrać Tomasz Ochońko. W spotkaniu z MKS-em trener nie mógł skorzystać z usług kapitana Stali, bo ten na jednym z treningów nabawił się urazu pachwiny.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - MKS Dąbrowa Górnicza 87:68 (15:10, 25:20, 22:16, 25:22)

Stal: Nikołow 17, Delaney 15, Wangmene 14, Suliński 12, Millage 8, Sroka 7, Dymała 5, Zębski 4, Niedźwiedzki 3, Żurawski 2.

MKS: Pasalić 19, Broadus 14, Dłoniak 11, Dziemba 9, Mavra 7, Zmarlak 4, Szymański 2, Williams 2.