Dziesięć lat więzienia dla pedofila

Bulwersujące zdarzenia miały miejsce wiosną tego roku w gminie Sośnie. Mężczyzna użył podstępu, doprowadzając chłopca do stanu upojenia alkoholowego. Dopiero wtedy dopuścił się odrażających czynów. Co gorsza, nie była to wcale jednorazowa sytuacja. Według ustaleń śledczych, powtórzyła się kilka razy w okresie pomiędzy marcem a majem.

Gdy 10 maja, dzień po swoim ostatnim, przestępstwie, mężczyzna został zatrzymany, ostrowska prokuratura rejonowa natychmiast wystąpiła o tymczasowy areszt dla niego. Sąd przychylił się do tego wniosku, a potem areszt jeszcze przedłużył. Nie było wątpliwości, że pozostawanie 53-latka na wolności byłoby poważnym zagrożeniem. Jego konto sprawcy obciążał fakt, iż działał w warunkach recydywy. Już wcześniej bowiem był karany za podobne czyny. Przebywał na wolności dlatego, że zdążył już odbyć poprzednie wyroki.

Badanie potwierdziło, że 53-latek był poczytalny. Ostatecznie w ostatnich dniach ostrowski sąd wydał wobec niego wyrok dziesięciu lat pozbawienia wolności. Prokuratura nie będzie go kwestionować. Jest bliski maksymalnego możliwego wymiaru. Mężczyźnie groziło bowiem od 2 do 12 lat. W praktyce dość rzadko zdarza się, żeby sądy, nawet w tak drastycznych sprawach, wymierzały równie surowe, bezwzględne kary więzienia.

– Orzeczona kara ma w zdecydowanej mierze charakter izolacyjny. Powinna też spełnić zadanie w zakresie prewencji. Na jej wymiar wpływ miała niewątpliwie uprzednia karalność mężczyzny za podobne przestępstwa – informuje zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak.

Wyrok sądu rejonowego nie jest prawomocny. Najprawdopodobniej obrona zdecyduje się na złożenie apelacji, a wtedy w sprawie wydarzeń w gminie Sośnie będzie się jeszcze musiał wypowiedzieć Sąd Okręgowy w Kaliszu.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!