Dziewczyny za mikrofony!

13 stycznia - Maria Peszek otrzymuje Paszport Polityki w kategorii "muzyka rozrywkowa". W uzasadnieniu werdyktu jury czytamy: "To nagroda za wykreowanie spójnej wizji artystycznej, śmiałą i oryginalną koncepcję języka w tekstach piosenek z płyty "Maria Awaria", oraz za poetycką subtelność ekspresji wokalnej". Peszek jako jedyna artystka wystąpiła minionego lata na trzech najważniejszych polskich festiwalach: Open'erze, Jarocinie i mysłowickim Offie.

8 lutego - triumfatorem 51. edycji rozdania nagród Grammy był co prawda stary mistrz Robert Plant, jednak oczy widowni zwrócone były przede wszystkim na brytyjsko-hinduską piosenkarkę M.I.Ę. Artystka wystąpiła na scenie Staples Center w Los Angeles z piosenką "Swagger Like Us". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tego samego dnia miał urodzić się potomek wokalistki. Syn przyszedł na świat trzy dni później.

8 lutego - pomimo wcześniejszych zapowiedzi, na gali Grammy nie pojawiła się znana m.in. z przeboju "Umbrella" barbadoska wokalistka Rihanna. Przyczyny absencji poznaliśmy dzień później - okazało się, że na kilka godzin przed ceremonią Rihanna została pobita przez swojego chłopaka, piosenkarza Chrisa Browna. Sympatycy Rihanny publicznie palili płyty Browna na ulicach, radiowi didżeje bojkotowali emisję jego piosenek, tymczasem Chris... zaczął ponownie spotykać się piękną wokalistką.

30 maja - podczas finału brytyjskiej wersji programu "Mam Talent" faworyzowana przez media 48-letnia Susan Boyle przegrała z grupą taneczną Diversity. Dysponująca niesamowitym głosem Boyle porażkę przypłaciła poważnym załamaniem nerwowym. Tymczasem już parę miesięcy później jej solowy krążek "I Dreamed A Dream" pobił w Anglii i USA rekordy sprzedaży. Przez zaledwie dwa miesiące płytę Boyle kupiło na całym świecie kilka milionów osób, a ona sama w ciągu roku z samotnej gospodyni domowej, stała się jedną z najbardziej rozpoznawanych wokalistek na świecie.

4 czerwca - na gdański koncert Kylie Minogue w 20. rocznicę upadku komuny przybyło około 100 tys. osób. Spore znaczenie miała tu jednak cena - bilet wstępu na teren Stoczni Gdańskiej, gdzie filigranowa Australijka dała znakomite show, kosztował 10 zł. Tym niemniej żadne inne polskie wydarzenie muzyczne nie przyciągnęło podczas roku większej liczby widzów.

13 czerwca - 16-letnia Ewa Farna z Trzyńca szturmem zdobyła polski rynek muzyczny. Najpierw nastolatka wy-walczyła opolską Superjedynkę za album "Cicho", dwa miesiące później Farna wygrała Sopot Hit Festival tytułowym utworem z tej płyty. Śpiewająca także w języku czeskim dziewczyna została doceniona przez naszych południowych sąsiadów. 28 listopada wywalczyła Brązowego Słowika, pokonując w wyścigu o nagrodę m.in. Helenę Vondraczkovą. My doceniliśmy jej naturalność - wiecznie uśmiechnięta Farna rzadko kiedy pokazuje się w innym stroju niż dżinsy i trampki, a podczas wywiadów do dziennikarzy zwykle zwraca się per "pan".

czerwiec/lipiec - początek wakacji upłynął pod znakiem premier trzech debiutanckich płyt młodziutkich gwiazd muzyki pop. To właśnie do utworów Little Boots, Florence and The Machine i La Roux bawiono się minionego lata na większości imprez w Europie. In-formacja dla niewtajemniczonych: pod trzema nazwami kryją się śpiewające dziewczyny.

15 sierpnia - w Warszawie swój pierwszy polski koncert dała Madonna. Pomimo bardzo drogich biletów publiczność dopisała, na Bemowie pojawiło się ok. 80 tysięcy osób. Spory skandal wywołała data imprezy - koncert odbył się w dzień święta Wniebowzięcia Maryi Panny. Jedni protestowali (np. na swoim blogu członek poznańskiego oddziału UPR Adam Kuź), inni, jak mieszkańcy wielkopolskiego Rumina, chcieli nagrodzić Madonnę tytułem honorowej obywatelki ich wsi. Niestety, gwiazda wyróżnienia nie odebrała.

8 września - sensacja w Wielkiej Brytanii. Najważniejszą nagrodę tamtejszego przemysłu muzycznego, Mercury Music Prize, otrzymała debiutująca raperka Speech Debelle. 26-letnia Corynne Elliott (prawdziwe nazwisko artystki) pokonała w wyścigu m.in. faworyzowanych Florence and the Machine i Kasabian. Zaskoczenie tym większe, że nagrywa ona nasycone osobistymi tekstami utwory hiphopowe.

13 września - rozdanie prestiżowych MTV Video Music Awards zdominowały kobiety. I Beyonce, i Lady GaGa opuściły ceremonię z trzema statuetkami w garści. Znacznie większym echem odbiła się natomiast sprawa 19-letniej Taylor Swift. Gdy młodziutka piosenkarka odbierała nagrodę za najlepszy żeński teledysk roku, na scenę wtargnął raper Kanye West, który stwierdził, że to Beyonce bardziej zasłużyła na tę nagrodę. W sprawie Westa i Swift zabrał głos także Barack Obama, wyrokując w jednym z wywiadów, że "Kanye West jest dupkiem".

23 października - premiera płyty "Modern Rocking" Agnieszki Chylińskiej. Znana z drapieżnego, rockowego wizerunku wokalistka wykonała zwrot o 180 stopni i nagrała krążek, wypełniony nowo-czesną muzyką taneczną. I wygrała! Album w półtora miesiąca zyskał status Platynowej Płyty, a przebój "Nie mogę Cię zapomnieć" był najczęściej odtwarzaną w polskich rozgłośniach radiowych piosenką roku.

5 listopada - kolejny wielki sukces Beyonce. Ciemnoskóra wokalistka zdobyła najwięcej nagród na odbywającej się w Berlinie gali MTV Europe Music Awards. Beyonce zachwyciła też publiczność świetnym wykonaniem piosenki "Sweet Dreams". Jej męską część szczególnie - gwiazda była ubrana wyłącznie w mocno wydekoltowany top i czerwone pończochy. Skąpe ubranie było w Berlinie także znakiem rozpoznawczym Dody, która dostała się do grona pięciu najlepszych europejskich wykonawców roku, przegrywając jednak z hip-hopową MaNgą z Turcji. Niestety, nikt nie pamięta, w co byli ubrani na gali raperzy znad Bosforu.

8 listopada - pochodząca z Pleszewa Paulla (Paulina Ignasiak) otrzymała Platynową Płytę za sprzedaż 30 tys. sztuk płyty "Nigdy nie mów zawsze". To pierwsza wielkopolska Platynowa Płyta od 2003 r.

13 listopada - na rynek trafia długo oczekiwany debiutancki album złożonego z czterech kobiet zespołu Andy "11 piosenek". Dowodzona przez dziennikarkę i pisarkę Annę Dziewit formacja czekała na premierę płyty od 2001 roku.

25 listopada - po deszczu nagród MTV na głowę Beyonce spadło jeszcze jedno wyróżnienie. Najbardziej znane europejskie czasopismo muzyczne "New Musical Express" wyróżniło jej singiel "Crazy In Love" mianem najlepszej piosenki dekady.

7 grudnia - w corocznym podsumowaniu stacji BBC, typującej kandydatów na najlepszych debiutantów nadchodzących lat, zwyciężyła pół Walijka, pół Greczynka Marina Diamandis (szerzej znana jako Marina and the Diamonds). Angielscy dziennikarze mylą się rzadko - rok temu tą samą nagrodą została uhonorowana nieznana Lady GaGa...

17 grudnia - ...która pod koniec 2009 r. stała się najchętniej słuchaną artystką na świe-cie. W podsumowaniu, przeprowadzonym przez portal Last.FM z liczbą ponad 18 mln odsłuchań GaGa zwyciężyła nad The Killers (12 mln).