Jeszcze nie wiadomo, jak wino będzie w tym roku. Znawcy czekają z jego otwarciem do ostatniej chwili.
- Wino już do nas przyjechało - mówi Andrzej Śmigielski, Skład Win i Vine Bar Mielżyński. - Ale jeszcze nie otwieraliśmy butelek. Prawdopodobnie będzie tak jak w latach ubiegłych mocno owocowe. W ubiegłym roku miało nuty truskawek i bananów. Tegoroczne może być podobne.
Beaujolais nouveau przypada zawsze w 3 czwartek listopada w 6 tygodni po winobraniu.
To młode wino z rejonu Beaujolais na północ od Lyonu we Francji. Posiada ono barwę fiołkową a w jego delikatnym bukiecie dominują aromaty kojarzące się z trawą i kwiatami polnymi.
Na czym polega fenomen tego święta? Na doskonałym marketingu Francuzów - mówi Andrzej Śmigielski. - Przed laty w Lyonie musieli dostarczyć czegoś specjalnego przybywającym do nich artystom, pisarzom, arystokratom i wymyślili święto młodego wina.
Co ciekawe dzięki promocji udaje się sprzedać je nawet wtedy, kiedy jest kwaśne i niedobre, bo rok dla winiarzy był kiepski.
Choć zwyczaj picia młodego wina w regionie Beaujolais istniał od dawna, jednak światowe święto po raz pierwszy zostało zorganizowane dopiero od 1985 roku.
Jest ono sprzedawane krótko po fermentacji. Francuzi opanowali logistykę transportu do tego stopnia, że pierwsze butelki wyjeżdżają od nich z kraju w poniedziałek, a w czwartek otwierane są już na całym świecie.
Młode wino powinno zostać wypite do końca stycznia przyszłego roku.
- Oczywiście potem się nie psuje - dodaje A. Śmigielski, Ale traci swój największy atut - świeżość.
Butelka młodego wina kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?