Związkowcy domagają się 280 zł brutto podwyżki i zmian w zarządzaniu firmą (obecnie jej właścicielami są samorządy 16 województw). Z kolei przewoźnik, powołując się na obecne możliwości finansowe spółki, proponuje 130 zł od października. Związkowcy winą za złą sytuację Przewozów Regionalnych obarczają też marszałków województw, którzy tworzą własne spółki kolejowe.
CZYTAJ TEŻ:
PO STRAJKU NA KOLEJACH PASAŻEROWIE ŹLI NA KOLEJARZY
Trwa przerwa w rozmowach kolejarzy z zarządem. Około godz. 15 mają jeszcze raz zasiąść do stołu. Na razie jednak pozytywnych efektów nie ma. Związki zawodowe zgodziły się na rozłożenie podwyżek na raty, ale pod określonymi warunkami. Władze Przewozów Regionalnych co prawda przystały na propozycję rozłożenia podwyżek, ale w innych, bardziej odległych terminach niż chcą tego kolejarze. Spółka na razie nie przystała też na pozostałe warunki.
Jeśli do porozumienia nie dojdzie, kolejarze zapowiadają strajk generalny. Gdyby do niego doszło, kolei grozi paraliż. Na tory nie wyjedzie bowiem ok. 2,7 tys. pociągów.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?