Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj klasyk Ekstraklasy: Trener Lecha zawieszony

Maciej Lehmann, Rafał Romaniuk Warszawa
W dwóch kolejnych meczach nie zobaczymy Jacka Zielińskiego na ławce Lecha
W dwóch kolejnych meczach nie zobaczymy Jacka Zielińskiego na ławce Lecha M. Zakrzewski
Trener Lecha Poznań Jacek Zieliński został zdyskwalifikowany przez Komisję Ligi na dwa mecze Ekstraklasy. Oznacza to, że dziś w ligowym klasyku z Legią na Łazienkowskiej (początek o 20) oraz w pojedynku GKS Bełchatów mistrzów Polski prowadził będzie Ryszard Kuźma, asystent Zielińskiego.

Szkoleniowiec Kolejorza ukarany został za to, że w ostatnim meczu ze Śląskiem zachował się niestosownie wobec sędziego i wulgarnie krytykował jego decyzje. Dodatkowo Komisja Ligi nałożyła na trenera karę finansową w wysokości 6000 zł. Nie jest to pierwsza kara dla Zielińskiego w tym sezonie. Dwa tygodnie temu musiał zapłacić 3000 zł za wypowiedzi pod adresem sędziego na konferencji prasowej po meczu z Jagiellonią. - Nie może być tak, że synek, który ma jeszcze mleko pod nosem, próbuje decydować o żółtych i czerwonych kartkach i wypaczać wynik ważnego meczu - powiedział w Białymstoku.

Jacek Zieliński będzie w Warszawie mógł usiąść na trybunach, a w przerwie wejść do szatni Lecha. Na ławce rezerwowych zasiądzie natomiast Ryszard Kuźma, który swoją pracę magisterską pisał o... Legii.

- Prawdę mówiąc, nie czuję żadnego dreszczyku emocji związanego z tym, że przyjdzie mi zastąpić Jacka. Nie widzę tu żadnej sensacji, bo myślę, że moja rola na ławce będzie podobna jak we wszystkich wcześniejszych meczach. Na pewno ustalimy sobie, jak będziemy się komunikowali, bo to chyba nie jest zabronione - powiedział nam wczoraj Ryszard Kuźma.

Trener, który będzie prowadził dziś Lecha, jest w ekstraklasie niepokonany. Taki żart pojawił się w szatni po meczu ze Śląskiem, który Kolejorz rozstrzygnął na swoją korzyść w drugiej połowie, kiedy Zieliński odesłany już został na trybuny. Wcześniej Kuźma samodzielnie prowadził Motor Lublin. Gdy w klubie były pieniądze, wyniki miał dobre, ale gdy kasa się skończyła, nie potrafił utrzymać w I lidze lublinian. Co ciekawe, propozycję z Lecha otrzymał tuż po przegranej z GKP Gorzów prowadzonego wtedy przez Adama Topolskiego, oznaczającej spadek do II ligi.

- W Lechu zajmuję się strukturą treningową drużyny. Moja główna działka to przygotowanie techniczno-taktyczne. Do pomocy mam Andrzeja Juskowiaka, z którym świetnie mi się pracuje. Zajmuję się też czasem rozpracowywaniem rywali w lidze i w pucharach - mówił o swojej dotychczasowej pracy w Lechu Ryszard Kuźma.

Na szczęście w Warszawie Kuźma będzie miał do dyspozycji niemal najsilniejszy skład. Zabraknie tylko Tomasza Bandrowskiego. Obawialiśmy się, że Komisja Ligi może zdyskwalifikować Seweryna Gancarczyka za czerwoną kartkę w meczu Młodej Ekstraklasy, ale obrońca musi tylko zapłacić 1000 zł.

- W piątek czeka nas trudne zadanie, ale wierzę, że wygramy, wrócimy na drogę zwycięstw i będziemy już tylko wygrywać - zapowiadał przed dzisiejszym meczem kapitan Legii Ivica Vrdoljak.
Trudno powiedzieć, czy przekonał kibiców, w każdym razie nie przekonał obecnej na przedmeczowej konferencji prasowej dyrektor marketingu i komunikacji klubu Danuty Kowalskiej, która po jej zakończeniu instruowała Chorwata, że w kontaktach z mediami powinien sprawiać wrażenie bardziej pewnego siebie.

Spięty był też trener drużyny z Łazienkowskiej Maciej Skorża. - Wszyscy mamy podwyższone ciśnienie. Zbliżamy się do ściany i musimy zacząć wygrywać. Czuję coraz większą presję i na pewno moja sytuacja nie jest komfortowa. Mecz z Lechem jest najważniejszy w mojej dotychczasowej przygodzie z Legią. Drużyna przejdzie poważny test. Pamiętam spotkanie, gdy pracowałem jeszcze w Wiśle Kraków. Graliśmy jako faworyt z Lechem i przegraliśmy, a potem Kolejorz został mistrzem, choć w pewnym momencie miał do nas 11 punktów straty - przypomniał. Legia zagra bez odesłanych do rezerw Macieja Iwańskiego, Jakuba Wawrzyniaka i Piotra Gizy, a także bez kontuzjowanego Sebastiana Szałachowskiego. Niepewny jest występ Takesure'a Chinyamy, którego niemal na pewno zastąpi strzelec gola w pucharowym meczu z Pogonią Michał Kucharczyk. Do bramki ma wrócić Konstiantyn Machnowskij.

Program 7. kolejki ekstraklasy
piątek: Korona Kiece - Śląsk Wrocław (17.45), Legia Warszawa - Lech Poznań (20. Canal +)
sobota: Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze (14.45), Polonia Warszawa - Polonia Bytom (17), Cracovia - Arka Gdynia (18.15), Ruch Chorzów - Widzew Łódź (19.15)
niedziela: GKS Bełchatów - Wisła Kraków (17), Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin (17.15)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski