Po wakacjach do ministerstwa infrastruktury ma trafić projekt zmian w egzaminach na prawo jazdy. Nowelizacje przygotowują stowarzyszenia zajmujące się bezpieczeństwem na drogach.
Propozycje nowych regulacji mają głównie polegać na tym, że zamiast w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego egzaminy teoretyczne odbywałyby się w starostwach powiatowych. Tych pierwszych w Polsce jest 80, natomiast odpowiednich urzędów 380.
Dzięki temu zdający mieliby bliżej do punktu zdawania egzaminów. To wiąże się ze znaczną oszczędnością czasu oraz pieniędzy. Tym bardziej że testy coraz trudniej zdać i wielu kandydatów musi często jeździć na poprawki.
- Osoby z naszego rejonu podchodzą do egzaminów w Poznaniu, Pile i Gorzowie - mówi Julian Mazurek, starosta międzychodzki.
W przypadku zmiany lokalizacji przeprowadzania testów martwi go to, czy miałby odpowiednie miejsce, kadrę i infrastrukturę.
- Wystarczy jeden pokój, wszystkie narzędzia teleinfor-matyczne już wcześniej zostały do starostw dostarczone przez Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych. To dlatego, że urzędy są podłączone do systemów rejestracji kandydatów na prawo jazdy, danych kierowców i samochodów. Ich kolejną funkcją ma być możliwość prowadzenia testów.
- Takie rozwiązanie na pewno byłoby lepsze dla kandydatów, którzy z naszego powiatu najczęściej jeżdżą do Kalisza - wyjaśnia Maciej Wasilewski, starosta z Pleszewa. Jednak według niego to może wymagać zatrudnienia dodatkowych pracowników lub przeszkolenia tych, którzy już mają etaty. Do tego starostwa nie są czynne w soboty lub popołudniami.
Zgodnie z założeniem pieniądze z egzaminów miałyby trafiać do starostw (30 złotych za osobę za jedno podejście).
- Moim zdaniem, jeśli ktoś chce zdać, to spokojnie może się przygotować do egzaminu tak, by uzyskać pomyślny wynik - stwierdza Paweł Guzik, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Poznaniu. Mówi, że wśród osób, które zapisują się na teorię i praktykę, zdawalność wynosi 50 procent.
- Gorzej jest z tymi, którzy idą tylko na egzamin teoretyczny. Wydaje mi się, że niektórzy z nich stwierdzają, iż być może się uda. Nie poświęcają wymaganej ilości czasu na naukę. Potem muszą przyjeżdżać na poprawki - stwierdza zastępca dyrektora poznańskiego ośrodka ruchu drogowego. Według niego zmiana lokalizacji nie przyniesie żadnych skutków poza finansowymi tylko dla tych, którzy mają problem z testami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
