Ekrany akustyczne na Żegrzu nie są konieczne? Mieszkańcy starają się ochronić drzewa na Kurlandzkiej przed wycinką

Mieszkańcy ulicy Pyrzyczańskiej nie poddają się i wciąż walczą o zachowaniu ściany zieleni oddzielającej ich domy od ruchliwej ulicy Kurlandzkiej. Ta ma zniknąć, gdy dojdzie do rozbudowy ulicy i przebudowy wiaduktu nad ul. Bolesława Krzywoustego. Jak twierdzi magistrat inwestycja jest konieczna, bo wiadukt nie spełnia już wymaganych norm, a po przebudowie na Kurlandzkiej zostanie zwiększony ruch. Tym samym jednak, decyzją Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu w oparciu o kartę informacyjną przedsięwzięcia, mają zostać ustawione ekrany akustyczne w miejsce istniejącej zieleni. To spotkało się z ostrym sprzeciwem mieszkańców, którzy przed laty sami sadzili drzewa i krzewy i o nie dbali.

O sprawie czytaj więcej: 300 drzew do wycinki. Zamiast ich staną ekrany akustyczne. Mieszkańcy poznańskiego Żegrza są przeciwni planowanej wycince

Mieszkańcy chcą powstrzymać wycinkę drzew na Kurlandzkiej

Zastępca prezydenta Poznania, Mariusz Wiśniewski zadeklarował, że Zarząd Dróg Miejskich wraz z wykonawcą rozważy możliwość naniesienia zmian w projekcie, by zachować jak najwięcej okazów. Zrobi to jednak dopiero wtedy, gdy prace nad rozbudową się rozpoczną. Mieszkańcy nie mając pewności czy drzewa uda się wówczas uratować, sami zlecieli niezależnej firmie wykonanie ekspertyzy akustycznej.

Firma AkustiX przeanalizowała kartę informacyjną inwestycji miasta w zakresie emisji hałasu.
- Wnioski mówią same za siebie. Budowa ekranów będzie świadczyć o niegospodarności poznańskich urzędników – mówi Adam Niezgoda, mieszkaniec Pyrzyczańskiej.

Budowa ekranów zamiast zieleni nie jest konieczna?

Zdaniem ekspertów z firmy AkustiX analiza akustyczna miasta opiera się na mało wiarygodnej prognozie ruchu opracowanej w oparciu o dane dla dróg krajowych i autostrad. Co więcej, dane w miejskich dokumentach nie przedstawiają istotnych parametrów modelu akustycznego mających kluczowy wpływ na prognozowanie wielkości poziomu hałasu w środowisku. Miasto także nie zaprezentowało alternatywnych rozwiązań zarówno w zakresie realizacji inwestycji, jak i działań, które minimalizowałyby hałas. Lista zarzutów jest długa.

Czytaj: Susza i ulewne deszcze to skutki zmian klimatu. Do ekstremalnych zjawisk pogodowych musimy się przyzwyczaić

- W świetle powyższych faktów, należy stwierdzić, że wyniki prognozowania i ocena oddziaływania akustycznego przedstawiona w karcie informacji przedsięwzięcia wraz z uzupełnieniami nie jest wiarygodna i nie może tym samym stanowić przesłanki do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji – twierdzą eksperci z AkustiX.

Mieszkańcy zamierzają własną ekspertyzę przekazać wojewodzie wielkopolskiemu i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu. Tym samym mają nadzieję, że te organy powstrzymają realizację inwestycji w takiej formie, w jakiej proponuje to miasto.

- To nasza jedyna szansa, by ochronić zieleń – mówi Adam Niezgoda.

ZOBACZ TEŻ: