Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraliga rugby. Orkan Sochaczew nadciąga nad Sopot

OPRAC.:
Filip Bares
Filip Bares
mat.pras.
To będzie starcie wagi ciężkiej. W sobotę w Sopocie wicemistrz Polski Ogniwo podejmie mistrza Polski – sochaczewski Orkan. Wynik meczu może mieć ogromne znaczenie dla końcowego układu tabeli Ekstraligi rugby.

Orkan Sochaczew wygrał trzy ostatnie spotkania z sopockim Ogniwem, w tym to najważniejsze – w czerwcu zeszłego roku. Na stadionie, wówczas jeszcze aktualnego mistrza Polski, sochaczewianie wygrali finał sezonu 2021/2022, pokonując Ogniwo 17:16. Jesienią w Sochaczewie znów górą byli zawodnicy z Mazowsza – tym razem 18:13. W obu meczach bój trwał do ostatnich sekund. W obu szala zwycięstwa mogła przechylić się również w stronę Ogniwa.

Sopocianie do dziś nie mogą odżałować zwłaszcza czerwcowej porażki. Orkan nie był faworytem finału – Ogniwo to 11-krotny mistrz Polski. Orkan złoto wywalczył pierwszy raz w swej 50-letniej historii. Jesienna przegrana w Sochaczewie też mocno doskwiera sopocianom – po pierwsza była trzecią z rzędu poniesioną w starciu z Orkanem, po drugie jedyną w nowym ligowym sezonie 2022/2023.

W Sopocie od czerwca zeszłego roku nie mówi się o niczym innym, jak o odzyskaniu tytułu. Sochaczewianie za cel też stawiają sobie mistrzostwo Polski. Jesienią przegrali jednak trzy mecze – ze Skrą, Master Pharm Rugby Łódź (obecnie Budo 2011 Aleksandrów Łódzki) i Edach Budowlanymi Lublin. W związku z tym w rundzie jesiennej Orkan tracił aż dziewięć punktów do liderującej stawce drużynie z Sopotu. Siedem do wicelidera z Aleksandrowa Łódzkiego. Szanse na finał dla sochaczewian mocno się oddaliły.

Sensacja w Siedlcach wszystko odmieniła

Niespodziewanie Ogniwo przegrało jednak dwa tygodnie temu w pierwszym meczu rundy wiosennej w Siedlcach z tamtejszą Pogonią. To była największa sensacja tego sezonu. Dość powiedzieć, że jesienią sopocianie wygrali z tą samą drużyną (ale nie taką samą) 71:3. Po porażce 20:21 stracili pozycję lidera na rzecz Budo 2011 Aleksandrów Łódzki, a ich przewaga nad Orkanem zmalała do pięciu punktów, a tyle w rugby można odrobić nawet w jednym meczu.

Za zwycięstwo w Ekstralidze dostaje się cztery punkty. Jeśli wygrywa się spotkanie z co najmniej czterema przyłożeniami, to dostaje się tzw. punkt bonusowy ofensywny. W trzech ostatnich, zwycięskich spotkaniach Orkan wygrywał z Ogniwem bez bonusa. Z kolei Ogniwo zdobywało bonusowy punkt defensywny za porażkę siedmioma lub mniej punktami.

To tylko potwierdza, jak zażarta i wyrównana jest rywalizacja między tymi drużynami. Teraz wynik też może pójść w dwie strony. Zwycięstwo Ogniwa jeszcze nie zamknie drogi Orkanowi do finału (grają w nim na koniec sezonu dwie pierwsze drużyny rundy zasadniczej), ale to będzie już raczej tylko matematyczna szansa. Triumf Orkana również jeszcze niczego nie przesądza, ale do maksimum spłaszczy sytuację w czubie tabeli.

Vaha w Sopocie!

Ogniwo zbroi się przed rundą wiosenną na potęgę. Tuż przed starciem z Orkanem działacze sopockiej drużyny ogłosili prawdziwą transferową bombę. Do zespołu prowadzonego przez Karola Czyża dołączył pozyskany z warszawskiej Skry reprezentant Polski, pochodzący z Tonga Vaha Halaifonua. To jedna z największych gwiazd naszej ligi i kadry narodowej. Jego Skra nie przystąpiła do rundy wiosennej z powodu konfliktu między zawodnikami, a władzami klubu. Ogniwo jako pierwsze zgłosiło się do Halaifonua, przebijając oferty innych klubów. W środowisku mówi się o rekordowym w historii polskiej ligi wynagrodzeniu. Nikt kwoty oficjalnie nie chce podać, ale spekuluje się, że jest to ponad dwa tysiące euro miesięcznie.

Orkan prawdopodobnie też zaprezentuje nowego zawodnika podczas meczu z Ogniwem. W czwartek w Warszawie wylądował reprezentant Urugwaju (uczestnik jesiennego Pucharu Świata w rugby) do lat 23, selekcjonowany również do pierwszej i drugiej reprezentacji tego kraju Matias D’Avanzo, który może grać na pozycji łącznika ataku lub obrońcy.

- Mecz zapowiada się fascynująco. Tak jak w czerwcu faworytem jest Ogniwo. Ma więcej reprezentantów, którzy ostatnio grali często i są w rytmie meczowym no i pozyskali Vahę, który był najlepszym zawodnikiem ostatniego starcia Polska – Belgia. Ale Orkan wciąż ma swoje atuty – bardzo groźną formację ataku z Peterem Steenkampem na czele (najlepiej punktujący zawodnik Ekstraligi). Wydaje się też, że sochaczewianie znaleźli patent na Ogniwo – mówi legenda polskiego rugby, były trener kadry, dziś telewizyjny ekspert Andrzej Kopyt.

Lider dopełni formalności?

Prowadząca w tabeli drużyna Budo 2011 Aleksandrów Łódzki stanie przed, wydaje się, prostym zadaniem, bowiem ich rywalami będzie ostatnia drużyna Ekstraligi - Posnania. Zespół ze stolicy Wielkopolski w swoim pierwszym meczu rugbowej wiosny gładko przegrał z Orkanem 12:80 i trudno przypuszczać, by postawił się drużynie lidera.

Wygrana Budo wydaje się formalnością, ale z drugiej strony niespodzianka, jaką sprawiła Pogoń Awenta Siedlce w starciu Ogniwem pokazała, że w Ekstralidze wiele się może wydarzyć.

Bardzo ciekawie zapowiada się mecz w Gdańsku, w którym Lechia podejmie Juvenię Kraków. W rundzie jesiennej te dwa zespoły stoczyły bardzo wyrównany bój, zakończony minimalnym zwycięstwem drużyny z Trojmiasta w ostatnich sekundach meczu. „Smoki” jadą więc nad morze z żądzą rewanżu, a ekipa prowadzona przez Konrada Jarosza, przynajmniej wedle zapowiedzi płynących ze stolicy Małopolski, ma być groźna dla przeciwników z górnej połówki tabeli. Szykują się więc spore emocje.

„Nowa” Arka jedzie do Lublina

Jedyną drużyną, która nie rozegrała jeszcze meczu ligowego w tym roku kalendarzowym, poza rzecz jasna Skrą, jest Arka Gdynia. „Buldogi” przełożyły derbowy pojedynek z Lechią i dopiero teraz czeka ich pierwszy mecz tej rundy, w którym zmierzą się na wyjeździe z Budowlanymi Lublin. Faworytem wydają się gracze Andrzeja Kozaka, ale gdynianie pozostają sporą niewiadomą po zmianach, jakie zaszły w tym klubie. Kibice z pewnością są bardzo ciekawi, jak zaprezentuje się zespół, który z końcem jesieni przejął były zawodnik i wielokrotny reprezentant Polski Łukasz Szostek. Nowy szkoleniowiec, poza dotychczasowym składem, ma na starcie do dyspozycji trzech graczy sprowadzonych zimą z zagranicy oraz pozyskanego z Sochaczewa, mocnego skrzydłowego - Radosława Rakowskiego.

Zestaw par 11. kolejki:

Edach Budowlani Lublin – Arka Gdynia (sobota 14:00)
Ogniwo Sopot – Orkan Sochaczew (sobota 16:00)
Budo 2011 Aleksandrów Łódzki – Posnania Poznań (niedziela 14:00)
Lechia Gdańsk – Juvenia Kraków (niedziela 14:00)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ekstraliga rugby. Orkan Sochaczew nadciąga nad Sopot - Sportowy24

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski