Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektrociepłownia Garbary opuszcza Ostrów Tumski. Powstanie tam nowa dzielnica mieszkaniowa?

Karolina Koziołek
10 ha terenu na cyplu jest na sprzedaż. Na Ostrowie Tumskim ma szansę powstać nowa dzielnica mieszkaniowa
10 ha terenu na cyplu jest na sprzedaż. Na Ostrowie Tumskim ma szansę powstać nowa dzielnica mieszkaniowa Andrzej Szozda
Elektrociepłownia Garbary kończy swoją działalność. 10 ha terenu na cyplu jest na sprzedaż. Na Ostrowie Tumskim ma szansę powstać nowa dzielnica mieszkaniowa.

- Ciepło dla poznaniaków od dawna produkuje już zakład w Karolinie. Elektrowni Garbary używaliśmy tylko w wyjątkowo chłodne dni. Do końca roku wyprowadzimy się z Ostrowa Tumskiego - mówi Sławomir Jurczyński, członek zarządu Veolii, która do niedawna funkcjonowała pod nazwą Dalkia. - Miasto ma szansę odzyskać przestrzeń przy rzece dla mieszkańców. Liczymy, że zostaną tu wprowadzone ciekawe funkcje. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, jak wielki potencjał ma ten teren, jak wyjątkowo jest położony - mówi Jurczyński.

Osiedle, a nie galeria

Veolia szuka inwestora, ale jak oceniają specjaliści mało prawdopodobne, by był to jeden podmiot. - To duży teren. Szybko licząc jego cena sięgnie pewnie blisko 100 mln zł. W Polsce jest już taki kapitał, który mógłby być zainteresowany kupnem tego terenu - ocenia dr Krzysztof Celka, specjalista od nieruchomości z Uniwersytetu Ekonomicznego.

W ubiegłym roku radni uchwalili studium dla tego terenu. Najważniejsza zmiana polegała na przekształceniu obszaru cypla z przemysłowego na mieszkaniowy z możliwością lokalizacji usług.

- Centrum handlowe na pewno tam nie powstanie - ironizuje Łukasz Mikuła, przewodniczący komisji polityki przestrzennej. - Może za to powstać otwarte osiedle. Warto zadbać o jego komunikację. W tej chwili dojazd do elektrociepłowni jest tylko pod torami. Widziałbym też na cyplu sport i rekreację, a w związku z tym kładkę pieszo-rowerową nad Wartą, która połączyłaby Ostrów Tumski z ul. Szelągowską - sugeruje Mikuła.

Jakub Głaz, krytyk architektury i członek miejskiej komisji architektoniczno-urbanistycznej, przypomina, że potencjał Ostrowa Tumskiego sięga dużo dalej za cypel. Dotyczy również działek położonych dalej na północny-wschód, gdzie znajdują się obecnie ogródki działkowe. To miejsce w studium również przeznaczono pod osiedle. - Jednak oprócz mieszkań, powinno znaleźć się tam coś, co przyciągnie wszystkich, jakieś funkcje publiczne - zastanawia się Głaz. - Marzy mi się kultura, ale wiadomo, że względy ekonomiczne są równie ważne, każdy inwestor chce zarobić - dodaje.

Konserwator zabytków czuwa

Póki co szerokie plany ograniczają zapisy o ochronie konserwatorskiej. Elektrociepłownia autorstwa znanego architekta Stefana Cybichowskiego, powstała w 1929 r. - Zabytkowe budynki wraz z kominem muszą pozostać. Zgodzę się na wyburzenie późniejszych dobudówek i przekształcenie budynków wewnątrz - zastrzega Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejska konserwator zabytków.

Jak mówi Sławomir Jurczyński z Veolii trudno w tej chwili wyrokować o wyglądzie przyszłego osiedla. Łukasz Mikuła twierdzi, że konieczne jest w tej sprawie spotkanie z architektem miasta i prezydentem.

Jak informuje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej teren jest bezpieczny pod względem ewentualnej powodzi. - Budynki Elektrociepłowni Garbary nie są zlokalizowane na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią - informuje Anna Małysz, rzecznik prasowa RZGW.

Poznańskie miejsca z potencjałem

Od lat mówi się o Wolnych Torach, czyli terenie rozciągającym się wzdłuż torów kolejowych od ul. Matyi po Hetmańską. Magistrat zapowiada ogłoszenie konkursu urbanistyczno-architektonicznego, który określi, co na tym obszarze mogłoby powstać. Temat jest wyjątkowy, bo Poznań jest chyba jedynym z polskich miast, które w samym centrum może pochwalić się tak rozległym obszarem pod zupełnie nową dzielnicę. Kiedyś mówiło się, że na Wolnych Torach powinny powstać wieżowce, teraz dyskusja poszła w innym kierunku. Sami mieszkańcy chcieliby tam niskiej zabudowy na wzór sąsiedniej Wildy.

Stara Rzeźnia przy Garbarach, to kolejny przykład miejsca, które jest białą plamą na mapie Poznania, ale ma potencjał stać się tętniącym życiem osiedlem z ogólnodostępnym placem. Póki co inwestora na nieruchomość po dawnym PozMeat-cie nie ma. W ubiegłym roku administrator terenu wraz z architektem Jerzym Gurawskim pokazali koncepcję zagospodarowania tego terenu. Od strony Garbar zaproponowali wysokościowiec, dalej typową zabudowę deweloperską. Pomysł nie spodobał się ani konserwator zabytków, ani radnym. Póki co temat ucichł.

Fantazję poznańskich architektów rozpala również tzw. poznańska płyta. Chodzi o teren, który można by pozyskać po przykryciu niecki z torami kolejowymi na odcinku w śródmieściu. Koncepcje pojawiały się różne: od wizji parków, po wysokościowce.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski