Emeryt zaliczający się do grupy najzamożniejszych z emeryturą 5100 zł (świadczenia przekraczające 5 tys. zł otrzymuje w Polsce 8 tys. osób) dostanie dodatkowo 55,08 zł.
- Taki sposób waloryzacji poprawia sytuację najuboższych emerytów - zwraca uwagę prof. Wacław Jarmołowicz z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. - W niewielkim stopniu struktura wypłacanych emerytur się spłaszcza. Można sądzić, że ta ostatnia tendencja z czasem będzie coraz silniejsza. Dziś pracujący będą otrzymywać nie tylko niższe, ale i mniej zróżnicowane emerytury.
Sami emeryci patrzą na podwyżkę już bardziej chłodno. Oczywiście - jak mówią - lepszy rydz niż nic - ale te 36 złotych i tak nie zatka dziury w budżetach najuboższych.
Już wiemy, o ile wzrosną w marcu emerytury i renty. Portfele od podwyżki nam nie spuchną. Świadczenia zostaną podwyższone o 1,08 proc., nie mniej jednak niż o 36 zł. To efekt wprowadzonej po raz pierwszy kwotowo -procentowej waloryzacji. Dzięki temu osoby pobierające najniższe świadczenia nie stracą. Wyliczyliśmy, o ile dokładnie wzrosną świadczenia. Dokładne dane znajdziecie w tabeli obok.
System, jaki w tym roku wykorzystano przy obliczaniu waloryzacji powoduje, że emeryci i renciści, którzy pobierają świadczenia do 3 333,33 zł, otrzymają o 36 zł więcej. Natomiast te świadczenia, które dziś są wyższe od 3 333,33 zł, zostaną podniesione o wskaźnik waloryzacji. Obecne prognozy mówią, że będzie on wynosił zaledwie 1,08 proc. Tym samym jest jednym z najniższych w historii! Ile dokładnie wyniesie, dowiemy się w lutym. - Wartość wskaźnika waloryzacji uzależniona jest od poziomu inflacji i wzrostu płac - wyjaśnia prof. Wacław Jarmołowicz z Wyższej Szkoły Bankowej. - Od połowy zeszłego roku mamy do czynienia z deflacją. Płace w Polsce też rosną wolniej, niż wynikałoby ze wzrostu wydajności pracy. To powoduje, że wskaźnik waloryzacji emerytur jest niski - dodaje.
Niski wręcz rekordowo. Jeśli zastosowano by wyłącznie waloryzację procentową, oznaczałoby to, że osoby z najniższą emeryturą dostałyby trochę ponad 9 zł podwyżki. Dlatego rząd zdecydował się wprowadzić waloryzację mieszaną, z gwarancją minimalnej podwyżki. Na takim rozwiązaniu zyskają ci z emeryturami nieprzekraczającymi 3 333,33 zł. Ale i pozostali nie stracą. Na minimalną kwotę podwyżki (36 zł) muszą przygotować się nauczyciele (przeciętna wysokość emerytury to 2 270,67 zł), kolejarze (dostają średnio 1 907,27 zł), czy osoby prowadzące działalność gospodarczą (przeciętna emerytura to 1 657,35 zł).
- Taki sposób waloryzacji emerytur odrobinę zniweluje różnice między emerytami. Najkorzystniejszy jest dla najbiedniejszych - podkreśla prof. Jarmołowicz.
Sami emeryci dalecy są od zachwytu. - Oczywiście lepiej dostać dodatkowo 36 zł niż powiedzmy 15 - mówi Ewa Kaczmarek z ul. Słowiańskiej. - Jednak mimo wszystko ta podwyżka nie jest wielka i w moim odczuciu nie zrekompensuje wyższych wydatków. Przynajmniej rosną szybciej niż wynikałoby ze wskaźnika inflacji - dodaje.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?