Emerytury: Im kto młodszy, tym dłużej popracuje. Sprawdź!

No, i stało się. Posłowie przegłosowali reformę emerytalną. Oznacza to, że niezależnie od płci wiek emerytalny będziemy osiągać po ukończeniu 67 roku życia. Oznacza to, że mężczyźni będą pracowali o dwa lata dłużej niż obecnie. Okres pracy kobiet przedłuży się aż o siedem lat. Nie nastąpi to jednak od razu. Okres pracy będzie przedłużany stopniowo. Na pierwszy ogień pójdą panowie. Ci, którzy mieli świętować emeryturę w styczniu 2013, muszą przełożyć plany o miesiąc.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Sejm za reformą emerytur. Kaczyński: Chamstwo jak u Hitlera
Sejm podniósł wiek emerytalny. Praca do 67. roku życia!
Sejm przegłosował reformę emerytalną dla mundurowych

Co oznacza reforma dla 20-latków?
Dwudziestolatek, który dziś zaczyna pracę będzie mógł przejść na emeryturę w 2057 roku czyli po ukończeniu 67 lat. Oznacza to, że jeśli będzie przez cały ten okres pracował i opłacał składki emerytalne kapitał na starosć będzie gromadził bez mała pół wieku.
Jeśli sprawdzą się prognozy demografów i średnia długość mężczyzny będzie rosła o około rok w ciągu każdej pięciolatki to dzisiejszy dwudziestolatek będzie pobierał emeryturę przez prawie 15 lat . Dożyje bowiem 82 roku życia.
Dziś kobiety żyją wyraźnie dłużej od mężczyzn. Zdaniem demografów średnia długość ich życia będzie rosła wolniej. I choć dwudziestolatka najprawdopodobniej przeżyje swojego kolegę to różnica w średniej długości życia będzie mniejsze niż obecnie i wyniesie jedynie trzy lata. Dzisiejsza dwudziestolatka będzie więc korzystać z emerytury 18 lat.

Trzydziestolatek też dłużej
Także dzisiejsi trzydziestolatkowie będą pracowali do 67 roku życia.
Pierwszymi kobietami, które będą pracowały 7 lat dłużej niż obecnie będą te urodzone w październiku 1973 roku. Kobiety urodzone w czerwcu 1972 roku przejdą na emeryturę ukończywszy 66 lat i 6 miesięcy . Skończą więc karierę pół roku wcześniej niż ich rówieśnicy.
[b]ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Już teraz pracują po 67. roku życia
Emerytury na wariata robione. Posłanka Łybacka: To skandal!
Burza wokół emerytur. "Solidarność" oprotestuje reformę
Poznań: SLD zbierało podpisy pod referendum
Wyliczamy, ile może wynieść nowa emerytura

Czterdziestolatki wcześniej niż koledzy[/b]
Kobiety urodzone w styczniu 1971 roku przejdą na emeryturę miesiąc po 66 urodzinach. Ich koleżanki urodzone w grudniu 1971 roku będą pracowały do ukończenia 66 lat i 4 miesięcy. Równo do 66 urodzin będą pracowały panie urodzone między
październikiem, a grudniem 1970 roku. Pół roku po 65 urodzinach będą przechodziły na emeryturę panie urodzone między kwietniem, a czerwcem 1969 roku. Dwa lata krócej od swoich kolegów popracują urodzone w ostatnim kwartale 1967 roku.
Urodzone w styczniu 1962 będą pracowały o 3 lata i miesiąc dłużej niż obecnie. Te z grudnia tego samego roku spędzą w pracy dodatkowy kwartał.

Pięćdziesięciolatka zmienia plany
Do ukończenia 63 roku życia będą pracowały urodzone w grudniu 1961 roku. Rok mniej popracują dzisiejsze 53-latki. Najmniej odczują reformę emerytalną panie urodzone w styczniu 1953 roku. One przejdą na emeryturę miesiąc po 60-tych urodzinach.

Znacznie bardziej reformę emerytalną odczują panowie po 50-tce. Pierwszymi, którzy będą pracowali do ukończenia 67 roku życia będą urodzeni w październiku 1953 roku.
Ich koledzy ze stycznia 1953 popracują rok i 9 miesięcy dłużej niż obecnie. Urodzeni w styczniu 1952 przejdą na emeryturę półtora roku później niż planowali.

Panie śpią spokojnie, panowie pracują
Pań, które ukończyły 60 lat lub ukończą wkrótce reforma systemu emerytalnego w żaden sposób nie dotknie.
Ich rówieśnicy swoje plany związane z emeryturą będą musieli nieco przesunąć.
Urodzeni w grudniu 1951 roku
przejdą na emeryturę mając 66 lat i 4 miesiące. Ich koledzy ze stycznia tego samego roku będą pracowali przez miesiąc po 66 urodzinach. Do 66 urodzin w pracy zostaną mężczyźni urodzeni między październikiem, a grudniem 1950 roku, Tylko o miesiąc przedłuży się okres pracy panom, którzy mieli na emeryturę przechodzić w styczniu 2013. Oni popracują do lutego.

Wyjście awaryjne
Dla tych, których reforma emerytalna obejmie, a którzy z różnych powodów nie będą mogli lub chcieli pracować rząd przewidział wyjście awaryjne - tzw. emeryturę częściową. Będą mogły przejść na nią kobiety po ukończeniu 62 roku życia i przepracowaniu 35 lat oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i ich staż ubezpieczeniowy wynosi przynajmniej 40 lat. Emerytura częściowa będzie równa połowie emerytury pełnej. Będzie ona wypłacana ze zgromadzonego kapitału. Korzystanie więc z niej będzie obniżało emeryturę przyznawaną po osiągnięciu pełnych uprawnień.
W praktyce pierwszymi zainteresowanymi tym rozwiązaniem mogą być kobiety urodzone w 1960 roku oraz mężczyźni urodzeni po 1949 roku. Urodzony w styczniu 1950 roku będzie pobierał emeryturę częściową przez 9 miesięcy.

Mundurowi inaczej
Choć Sejm uchwalił także zmiany w zasadach przechodzenia na emeryturę funkcjonariuszy służb mundurowych, żołnierze, policjanci, strażnicy więzienni i inni nie muszą się martwić. Zmiany ich nie dotkną.
Nowe zasady będą dotyczyły dopiero wstępujących do służby. Oni na emeryturę będą musieli popracować przynajmniej 25 lat, a prawo do niej uzyskają po ukończeniu 55 roku życia. Jak dotąd mundurówki będę w porównaniu z "cywilnymi" emeryturami wysokie. Po 25 latach pracy kończący karierę będzie otrzymywał 60 proc. wynagrodzenia obliczanego na podstawie średniej z ostatnich 10 lat, a emerytura będzie rosła o 3 proc. za każdy dodatkowo przepracowany rok, ale nie więcej niż do 75 proc. średniej pensji z ostatniej dekady. Oznacza to, że policjantowi czy wojskowemu nie będzie się opłacało pracować dłużej niż 30 lat. Jego emerytura bowiem i tak nie wzrośnie.