W sobotę gospodynie po 30 minutach gry prowadziły 47:45 i grały, jak równy z równym z bardzo mocnymi w tym sezonie rywalkami. Ostatnią kwartę otworzyło trafienie Darii Marciniak. Niestety od tego momentu skuteczniejsze były przyjezdne. Remis po 49 i chwilę później prowadzenie gościom dała Aleksandra Stanacev (52:49). Kolejne minuty to pogoń drużyny trenera Grzegorza Zielińskiego, jednak przełomowe dla końcowego wyniku były trafienia z linii rzutów wolnych Ivany Jakubcovej oraz Kamiah Smalls. W całym spotkaniu aż 9-krotnie zmieniało się prowadzenie, a 5–krotnie notowany był remis.
Zobacz też: TOP 10 najładniejszych koszykarek w polskiej lidze
– Nie potrafimy dobrze rozgrywać końcówek. Dla mnie wytłumaczenie takiego stanu rzeczy jest proste. Gdybyśmy mieli klasyczną rozgrywającą, decydujące minuty meczu wyglądałyby zupełnie inaczej. Z drugiej strony o tym, że będziemy się mierzyć z tym problem wiedzieliśmy już przed sezonem – tłumaczył trener Enei AZS Politechnika Poznań.
Nie tylko Grzegorz Zieliński narzekał na decyzje gospodyń z ostatnich minut spotkania.
– To był ciężki mecz. Lublinianki pokazały swoją wartość w końcówce. Wytrzymały ją lepiej od nas i dzięki temu wyjechały z Poznania z wygraną. Szkoda, bo my też miałyśmy swoje szanse na zwycięstwo – przyznała Katarzyna Trzeciak, która szuka wysokiej formy po wyleczeniu ciężkiej kontuzji.
Z kolei popis gry ofensywnej dali w hali w Gliwicach koszykarze Arged BM Slam Stali Ostrów. Mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe GTK Gliwice 122:70 w spotkaniu 10. kolejki Energa Basket Ligi.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy dzięki trafieniom Michaela Younga prowadzili 9:4. Do remisu dość szybko doprowadził jednak Keyshawn Woods. Po akcji Jamesa Florence’a było już jednak po 10 minutach 31:16 dla gości. W drugiej kwarcie Andersson i Drechsel jeszcze bardziej powiększyli prowadzenie Stali.
Trzecią kwartę przyjezdni rozpoczęli od serii 9:0 i po zagraniu Michaela Younga prowadzenie wynosiło już 33 punkty. Zespół trenera Roberta Witki szczególnie w tej części spotkania nie potrafił dotrzymać kroku rywalom, którzy byli nie do zatrzymania w ataku. W kolejnej kwarcie Igor Milicić sporo korzystał z rezerwowych, a szansę dostał też Michał Pluta.
EBLK: Enea AZS Politechnika Poznań – Pszczółka Lublin 58:67 (15:22, 18:14, 14:9, 11:22)
Enea AZS: McCray 13, Marciniak 12, Davis-Reimer 9, Popović 9, Trzeciak 7, Banaszak 6, Rogozińska 2.
Pszczółka: Smalls 20, Mack 15, Jakubcova 13, Stanacev 10, Sklepowicz 3, Trzeciak 2, Kurach 2, Kośla 2.
Inne wyniki: BC Polkowice – GTK Gdynia 82:58, Arka Gdynia – Ślęza Wrocław 71:73, Zagłębie Sosnowiec – Basket Bydgoszcz 75:83, Energa Toruń – Enea Gorzów 93:88 po dogrywce.
EBL: GTK Gliwice – Arged BM Stal Ostrów 70:122 (16:31, 27:36, 14:27, 13:28)
Stal: Drechsler 27, Palmer Jr. 23, Young 14, Andersson 13, Mokros 12, Wadowski 9, Simmons 7, Florence 6.
Inne wyniki: Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 73:87, Twarde Pierniki Toruń – Enea Astoria Bydgoszcz 102:86, Arka Gdynia – King Szczecin 89:65, Spójnia Stargard – Enea Zastal Zielona Góra 53:96.
Kolejność: 1. Twarde Pierniki 18 pkt, 2. Szarni 17 pkt, 3. Anwil Włocławek 16 pkt, 4. Czarni Słupsk 16 pkt.
I liga koszykarek: AZS Politechnika Korona Kraków – MUKS Poznań 72:65 (27:15, 14:18, 15:10, 16:22), Najwięcej dla MUKS: Papiernik 15, Łakoma 9, Batura 9.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?