Enea Basket przegrał z SKS Starogard Gdański, a trener Przemysław Szurek apeluje, żeby nie przesadzać z oczekiwaniami

Pierwsze sąsiedzką wizytę złożyły akademiczki, które wybrały się na sobotni mecz w hali City Zen, gdzie wreszcie poznański beniaminek mógł przyjmować rywali bez ograniczeń na trybunach (do tej pory mecze były rozgrywane z publiką jedynie do 300 osób, bo w hali nie mogły być organizowane imprezy masowe).

Mecz Enei Basket Poznań z SKS Starogard Gdański dostarczył niesamowitych emocji. Gospodarze przegrali po nieco słabszej trzeciej kwarcie i złych decyzjach rzutowych w ostatniej odsłonie spotkania.

– Przede wszystkim gorzej niż zwykle spisaliśmy się w obronie. Zły byłem na chłopaków też za słabą skuteczność rzutów wolnych. Opiniami o tym, że brakuje nam chłodnej głowy w kluczowych momentach za bardzo się nie przejmuję, bo konia z rzędem temu, kto stworzy zespół beniaminka grający bez emocji, jak maszyna w końcówkach spotkań. Powiem więcej, za budowanie akcji i zdobywanie punktów w newralgicznych momentach zazwyczaj odpowiada rozgrywający, a Marcin Tomaszewski rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Od początku sezonu gramy na styku i trzeba się pogodzić z tym, że będziemy ponosić minimalne porażki – tłumaczył Przemysław Szurek, prezes i trener Enei Basketu.

Jego zdaniem poznaniacy wciąż muszą się koncentrować na podstawowym celu w tym sezonie, czyli utrzymaniu w I lidze.

– Cel się nie zmienił i wydaje mi się, że już się nie zmieni. Play-off byłby dla nas kosmicznym wynikiem. Zbyt długo pracuje już w koszykówce, by poddać się emocjom kibiców. Chcemy walczyć o zwycięstwo w każdym spotkaniu, mamy za sobą udany początek sezonu, ale to nie znaczy, że z dnia na dzień staniemy się wiodącą siłą I ligi. Musimy twardo stąpać po ziemi, tym bardziej, że porównania budżetów z większością drużyn nie wyglądają dla nas korzystnie. Dlatego dotychczasowe nasze wyniki są ponad stan – dodał Przemysław Szurek.

W I lidze koszykarek pewne zwycięstwo w sobotę odniosły rezerwy Enei AZS. Podopieczne Grzegorza Zielińskiego i Moniki Sibory wysoko wygrały z Basketem Aleksandrów Łódzki 83:56, a najlepszy mecz w sezonie rozegrała Karolina Dżochowska.

I liga mężczyzn: Enea Basket Poznań – SKS Starogard Gdański 80:89 (18:13, 20:27, 16:26, 26:23)
Enea Basket: Tomaszewski 25, Dymała 12, Fraś 9, Wielechowski 9, Nowicki 7, Ciechociński 6, Fiszer 6, Simon 3, Maćkowiak 3.
Najwięcej dla SKS: Małgorzaciak 22, Czerlonko 20, Lis 19.
Inne wyniki: Kotwica Kołobrzeg – Żak Koszalin 75:64, Górnik Wałbrzych – AZS Politechnika Opolska 86:77, Dziki Warszawa – Śląsk II Wrocław 73:63, AZS AGH Kraków – Turów Zgorzelec 79:75, WKK Wrocław – GKS Tychy 65:77, Start II Lublin – Polonia Warszawa 70:96.
I liga koszykarek: Enea AZS II Poznań – UKS Basket Aleksandrów Łódzki 83:56 (21:14, 21:13, 19:15, 22:14)
Najwięcej dla Enei AZS II: Dżochowska 25, Główczak 9, Haegenbarth 8, Tomaszkiewicz 8.
Wyniki EBL: Anwil Włocławek – Start Lublin 86:63, Astoria Bydgoszcz – Legia Warszawa 61:86, Czarni Słupsk – Twarde Pierniki Toruń 94:58, Arka Gdynia – Zastal Zielona Góra 78:90.