Sprawa wraca po czterech latach, kiedy to z pomysłem wyszedł zastępca prezydenta - Maciej Frankiewicz. Zaproponował on wówczas, aby odciążyć Zarząd Dróg Miejskich i by zezwolenia na organizowanie imprez w dwóch najważniejszych miejscach Poznania, czyli na Starym Rynku i placu Wolności, przejęła Estrada Poznańska.
- Mamy nadzieję, że zmiana dokona się jeszcze w tym sezonie - twierdzi radny PO Łukasz Mikuła. - Zależy nam na tym, żeby wziął to na siebie aktywny zarządca, który nie tylko będzie wydawał pozwolenia, ale także sam wychodził z inicjatywą i przedstawiał swój program.
Cały czas jednak na przeszkodzie stały względy formalne. Teraz sprawa ponownie wróciła i popierają ją poznańscy radni.
- Mam bardzo dobre zdanie o Estradzie i o tym, co robi. Jeżeli już oddawać komuś te miejsca pod zarząd, to nie ma lepszej instytucji w mieście - twierdzi Janina Nowowiejska, wiceprzewodnicząca Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta Poznania.
Przede wszystkim chodzi o to, aby organizatorzy imprez nie musieli długo czekać na zezwolenia, by w mieście odbywały się różnorodne i przyciągające widzów imprezy. Jednocześnie też, aby nie było tak, że Stary Rynek jest wykorzystywany ponad miarę, a plac Wolności świeci pustkami.
- Dopóki nie będę miał decyzji na piśmie, to nie mogę nic na ten temat powiedzieć - twierdzi Tomasz Karczewski, dyrektor Estrady Poznańskiej. - Mamy pewne plany, ale trudno na razie o nich mówić, kiedy prezydent nie podjął decyzji, a sprawa ciągnie się już ponad cztery lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?