Nasza Loteria

Etyka w szkole - teraz już nawet dla jednego ucznia

Anna Jarmuż
Etyka w szkole - teraz już nawet dla jednego ucznia
Etyka w szkole - teraz już nawet dla jednego ucznia archiwum Polskapresse/zdjęcie ilustracyjne
Od września 2014 roku dyrektor szkoły będzie musiał zorganizować lekcje etyki nawet wtedy, gdy zgłosi się do niego tylko jeden uczeń (do tej pory potrzeba było co najmniej trójki chętnych). Podobna sytuacja będzie miała miejsce w przypadku dziecka innego wyznania. To nowe rozporządzenie minister edukacji narodowej, będące reakcją na wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

- Wprowadzenie tej zmiany pozwoli zapewnić naukę etyki każdemu uczniowi zainteresowanemu udziałem w zajęciach z tego przedmiotu - mówi Joanna Kluzik-Rostkowska, minister edukacji narodowej. - Wyeliminuje jednocześnie - wskazane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka - przypadki odmowy zorganizowania zajęć z etyki ze względu na brak wymaganej liczby uczniów.

Jak tłumaczy minister, zmiany pozwolą też zapewnić udział w zajęciach z religii tym uczniom, którzy z racji przynależności do niewielkich kościołów lub związków wyznaniowych, nie mogą obecnie korzystać z przysługujących im praw konstytucyjnych.
Rodzic, chcący zapisać dziecko na religię lub etykę, będzie musiał złożyć pisemną deklaracje. Do tej pory o swojej woli informować musiały tylko osoby, które nie chciały by ich dziecko uczęszczało na religię. Oświadczenie często miało formę ustną. - Kiedy szkoła odmawiała zajęć z etyki trudno było dociec, ile dzieci chciało z tych lekcji korzystać. To m.in. z tego powodu etyka było do tej pory trudno dostępna - tłumaczy Joanna Kluzik-Rostkowska.

Furtka dla innych wyznań

Ze zmian zadowolenie są niewierzący rodzice i przedstawiciele innych wyznań niż religia rzymskokatolicka. Ci drudzy do tej pory radzili sobie tworząc grupy międzyszkolne lub pozaszkolnego punkty katechetyczne.

- Jesteśmy w stosunkowo dobrej sytuacji. Nasze dzieci uczą się religii poza szkołą. Grupa liczy 40 osób. Pensję katechety zgodziło się sfinansować miasto. Musimy jednak sami opłacić budynek - tłumaczy Piotr Wisełka, pastor Zielonoświątkowców z Poznania. - Największy problem mają małe kościoły. Zmiany na pewno ułatwią im organizacje zajęć z religii.

Problem dla wiejskich szkół

Entuzjazmu nie podzielają dyrektorzy małych, wiejskich szkół. Dla przykładu, w podstawówce i gimnazjum w Zimnowodzie uczy się łącznie 225 dzieci. W szkole nie ma nauczyciela, który ma uprawnienia do nauki etyki.
- Do tej pory żaden z naszych uczniów nie deklarował chęci uczestnictwa w lekcjach etyki - mówi Barbara Krzekotowska, dyrektor Zespołu Szkół w Zimnowodzie. - Nie wykluczone jednak, że nie dojdzie do takiej sytuacji w przyszłości. Wtedy zaistniałaby konieczność przekwalifikowania nauczyciela. Tylko, czy będzie on do tego chętny? Studia zwrócą mu się dopiero po wielu latach.

- W większych miastach szkoły mogą organizować zajęcia wspólnie. Jednak, w przypadku gmin wiejskich, w których szkoły są oddalone od siebie od kilka kilometrów jest to bardziej skomplikowane. Dziecko przez cały czas musi być pod opieką dorosłego, także w trakcie dojazdu - stwierdza Cyryla Krajka, dyrektor Zespół Szkół w Pępowie.

Zmiany oznaczają też spory wydatek dla samorządów. To one będą musiały opłacić lekcje etyki lub religii, nawet dla jednego ucznia.

Trybunał Praw Człowieka wymusił zmiany

Według konstytucji szkoła ma obowiązek zapewnić dziecku prawo do wyboru pomiędzy lekcją etyki a religii.

Rodzice poskarżyli się w Europejskim Trybunale Praw Człowieka

Przypadek łamania prawa, gwarantującego wolność myśli, sumienia i wyznania opisywaliśmy w "Głosie" w 2010 r. Sprawa dotyczyła Urszuli i Czesława Grzelaków z Ostrowa Wielkopolskiego. Ich syn Mateusz jako ateista nie uczęszczał na lekcje religii, a w szkołach, w których się uczył, nie było zajęć z etyki. Rodzice chłopca skierowali skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu i... wygrali. Sąd uznał, że brak możliwości wyboru etyki dla uczniów, którzy nie chcą uczęszczać na religię, narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Polsce zarzucono liczne zaniedbania (m.in. brak jasnych procedur organizacji zajęć oraz niechęć do wprowadzenia korekt we wzorach świadectw). Zmiany nastąpiły jednak dopiero teraz - 4 lata po wyroku Trybunału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gtyhu
Lewacy wymordowali miliony ludzi- od czasów rewolucji francuskiej, przez faszyzm brunatny i czerwony, zbrodnie Pol Pota, Stalina, po aktualne mordy na chrześcijanach w Indiach, Afryce, Ameryce Środkowej, Południowej, w Azji. Ostatnio dewastacja świątyni w Paryżu. Zawłaszczone przez lewaków media milczą na ten temat.Chętnie szczują na chrześcijan. Hańba.
M
Marek
Polska skutecznie odstrasza, od kilkuset lat innowierców, wolnomyślicieli, itp. stąd błędne pojęcie o naszej tolerancyjności. Doskonale nijacy, homogeniczni Polacy dbają o to, żeby nie mieli kogo źle traktować, a przejawy takich zachowań szynko maskowane są naszą zaściankową dbałością o to "co ludzie powiedzą". Czego nie załatwili przedwojenni bojówkarze, Hitler i Stalin, to dobiła wiara w wiarę ojcw. Nie ma w Śremie miasta bez swastyki na murze czy Gwiazdy Dawida na szubienicy.
M
Marek
W szkole od dyrektora usłyszałem, że może poszukam innej szkoły dla dziecka, kiedy powiedziałem, że nie będzie chodziła na lekcje religii. Praktycznie próbowano nas zmusić, żeby dziecko uczęszczało na te zajęcia prowadzone przez gminnego ortodoksa, odsyłając do kuratorium nakazując pisanie jakichś pism, których nie ma obowiązku składać itd. Druga sprawa: prowadzenie lekcji religii w szkołach organizuje się na wniosek rodziców, pokażcie szkołę, która posiada taki dokument w swoich aktach, no chyba, że wystarczy ten sprzed 25 lat (o ile wtedy o nim pamiętano). trzecia kwestia, to mentalność kadry nauczycielskiej. pierwsze lata szkoły są podporządkowane komunii i to najważniejsza sprawa dla "wszystkich" nauczyciele olewają zajęcia, tylko katecheci w pocie czoła pracują, a obecny system oświaty im na to pozwala. Dzieci wychodzą z pierwszych klas bez podstawowych umiejętności za to z "bogatą" wiedzą o swoim życiu duchowym. Ostatnia kwestia: panią Barbarę Krzekotowską zwolnić, albo postawić jej pomnik, za ujawnienie kwintesencji myślenia pedagogicznego pracowników oświaty: Nauczyciel ma się uczyć? "Czy on będzie do tego chętny? Studia zwrócą mu się dopiero pow wielu latach". Dobre. To po podjęciu pracy nauczycielom nie oddają kosztów nauki od zerówki do magistra. Skandal. Zwłaszcza, że za dokształcanie belfrów sami płacimy. Zdobywają wyższe umiejętności za pieniądze podatników, a potem im w tyłkach źle, że muszą ze swoim wykształceniem pracować za pieniądze, o których wielu ludzi w tym kraju marzy. bardzo łatwo zapominają, jak walczyli o ciepłe posadki w oświacie.
j
jerzy
Nowy wywołany temat dla Polikmiotów i ateistycznej cząstki -"człowieków" tylko czękac na wypociny marksistów-czyli małpie bzdury
m
m.
Warto byłoby wspomnieć, co może być szczególnie istotne dla osób całkiem niezorientowanych - że w tej chwili (i nie zanosi się na zmianę) religia jest traktowana jako "obowiązkowa" w tym sensie, ze każda klasa ma ją w planie, 2 godziny w tygodniu. Katecheta ma etat od razu.
Nie ma wyboru przy zapisie dziecka do szkoły albo religia albo etyka.
Etyka jest traktowana jako "fanaberia".

Ponieważ katecheci mają etat z urzędu i na to szkoła dostaje pieniądze, nie ma przewidzianego etatu dla etyka.

To dyrektor ma problem, skąd zdobyć pieniądze na jego opłacenie. Etyka nie będzie uwzględniona w planie ucznia tak jak teraz religia, na pewno nie będzie w trakcie religii, tylko po zajęciach.
W tej chwili rodzice i uczniowie mają oczywiście możliwość korzystania z zajęć etyki-ale są one organizowane zazwyczaj w jednej szkole dla uczniów z kilku różnych szkół, trzeba na nie dojechać często kilka przystanków, odbywają się po południu.
Logiczne, ze sporadycznie ktoś się na to decyduje.
Rodzice są w ten sposób zniechęcani do zmiany religii na etykę.
Do tego jest już niepisany, nieoficjalny przykaz, by robić wszystko, by dzieci nie chciały zmieniać religii na etykę, rodzicom mówi się, jakie to będzie niekorzystne dla dziecka. Dyrektor ma ból głowy-skąd wziąć pieniądze na nauczyciela.
Nie liczcie, ze jeden uczeń będzie miał zajęcia z etyki. Pogrupuje się ich i będzie organizowało zajęciaz etyki jak do tej pory-dyrektorzy się porozumieją i całe osiedle/dzielnica (tzn szkoły na nich) będa opłacały jednego etyka dla kilku szkół.

A może tak wprowadzić taki sposób: rodzic od razu, przy zapisywaniu dziecka decyduje: religia czy etyka? I etyka niech będzie na prawach religii.
Tylko niestety wiadomo, ze Kościół Katolicki nie dopuści do tego, bo jeśli byłaby taka możliwośc, o jakiej piszę wyżej-na 100% okazałoby się, ze gwałtownie spadają statystyki uczęszczania na religię. A na to KK nie moze sobie pozwolić
M
Marvin
Siły masońskie i postkomunistyczne za wszelką cenę chcą wmówić naszemu narodowi i Kościołowi nietolerancję. A ja chciałbym przypomnieć bzdury wypisywane przez Voltaire'a, Russeau, Marksa i Engelsa, gilotyny Robespierre'a, plutony egzekucyjne Lenina i Stalina, a także obozy koncentracyjne Hitlera. Przypominam, że w chrześcijańskiej Polsce nigdy nie narodziła się jakakolwiek zbrodnicza ideologia, nasz katolicki kraj zasłużył na godne miano "państwa bez stosów"
I jeszcze jedno! Chciałbym Wam przypomnieć wyciągnięte ręce bł. Jana Pawła II do wszystkich ludzi, również niewierzących.
k
kleryk
Nareszcie! Teraz panie od religii będą mogły również nauczać etyki !!
m
mama.syna.
Nareszcie!!! Wspaniale, że wreszcie to uporządkowano i usankcjonowano prawem. Nie będzie już w tym temacie spychologii i dyskryminacji. osobiście rozważamy, by syn nie chodził na religię, a w obecnej sytuacji będziemy mieli znacznie ułatwione zadanie.
Ponadto to kolejny krok naprzód naszego zaściankowego i mentalnie zacofanego kraju.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski