Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012: Jest niewiele miejsc, w których można płacić w euro

Adriana Rozwadowska, Monika Kaczyńska
W marketach "Piotr i Paweł" od dawna są kasy, w których można płacić w euro
W marketach "Piotr i Paweł" od dawna są kasy, w których można płacić w euro Marek Zakrzewski
Kibice przyjechali? Niech wymieniają euro na złotówki. Zagraniczną gotówką będą mogli zapłacić wyjątkowo. Kartą - prawie wszędzie.

Podczas Euro 2012 europejska waluta w portfelu kibicom nie wystarczy. Ale są miejsca, w których można płacić w euro już dziś. W czasie mistrzostw jeszcze ich przybędzie.

CZYTAJ TEŻ:
PIENIĄDZE W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM

Problemów nie napotkają kibice na autostradzie A2. Od jej otwarcia można płacić za przejazd w euro i dolarach. Przyjmowane są jednak tylko banknoty, a reszta wydawana jest w złotówkach.
- Kurs ustalany jest na podstawie kursu NBP raz na dwa tygodnie, dlatego może odbiegać od aktualnego na dany dzień o około 10-15 proc. - mówi rzecznik Autostrady Wielkopolskiej Zofia Kwiatkowska.

Reszta z opłaty za przejazd wydana w złotówkach może okazać się bardzo pomocna na stacji benzynowej. Bo za euro raczej nie zatankujemy.
- Nie zamierzamy wprowadzać płatności w euro na naszych stacjach. Być może rozważymy taką możliwość na stacjach wzdłuż autostrady. To jednak nic pewnego - twierdzi Marcin Zachowicz rzecznik Lotosu.

W granicach Poznania problem wymiany pieniędzy będzie już mniej palący. Jeszcze przed wizytą w kantorze kibic będzie mógł zrobić zakupy w jednym z marketów sieci "Piotr i Paweł". Każdy z nich od dawna przyjmuje europejską walutę.

Sprawdzimy w internecie, jaki jest kurs i bez problemu przyjmiemy każdą walutę

- W każdym markecie te transakcje obsługuje jedna kasa - mówi Błażej Patryn, rzecznik sieci. - Gdyby okazało się, że to zbyt mało w każdej chwili możemy uruchomić ich więcej - dodaje.
"Piotr i Paweł" ustala kurs raz na tydzień na podstawie średnich kursów NBP. Jest identyczny dla wszystkich sklepów sieci.

CZYTAJ TEŻ:
EURO 2012 W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM

Euro przybyszów z Europy, i to zarówno w banknotach, jak i w bilonie, zaopiekują się właściciele małej gastronomii i sklepów spożywczych w pobliżu stadionu.

- Sprawdzimy w internecie, jaki jest kurs i bez problemu przyjmiemy każdą walutę - mówi Hanka, pracująca w osiedlowym sklepie spożywczym przy ulicy Rumuńskiej.

Podobnie do sprawy podchodzi Bartosz Walkowski z kebabu "Przy Stadionie".
- Przez remont Bułgarskiej musiałem się zadłużyć, bo nasz punkt został odcięty od świata. Mam nadzieję, że choć część z tych pieniędzy zwróci mi się podczas mistrzostw. Z przyjemnością przyjmę euro - zapewnia.

W Opalenicy, gdzie będą gościć kibice z Portugalii przedsiębiorcy nie odżegnują się od przyjmowania euro, choć woleliby złotówki. Narzekają też, że w sprawie transakcji walutowych nie mogą liczyć na pomoc Urzędu Miasta.
- Próbowałem się dowiedzieć choćby, jakie są przepisy w tej materii. Niestety, nikt nie potrafił mi pomóc - twierdzi Szymon Swoboda, właściciel tamtejszej pizzerii.

W Poznaniu, im dalej od stadionu tym chęć do przyjmowania zapłaty w euro mniejsza.
- Nie zamierzamy umożliwiać płatności w euro, bo nie jesteśmy na to przygotowani - twierdzi Alicja Dybkowska, kierownik działu marketingu Brovarii. - W czerwcu spodziewamy się sporego chaosu, a przyjmowanie przez nas euro jeszcze by go nasiliło. Poza tym jest to kwestia systemu, którym się posługujemy, a który jest niedostosowany do takich transakcji.

Podobne odpowiedzi uzyskujemy w większości lokali na Starym Rynku oraz w klubie SQ w Starym Browarze.
Kluby i restauracje z reguły akceptują jednak karty płatnicze. Jeśli ich posiadacze zdecydują się płacić bezgotówkowo również w sklepach "Żabka" i "Freshmarket" mogą sporo zaoszczędzić i od razu mieć wgląd w stan swojego konta.

ZOBACZ:
PUCHAR EURO 2012 ZOBACZYSZ NA STARYM RYNKU

Inaczej niż w tradycyjnych "karcianych" rozliczeniach bank nie będzie w imieniu swojego klienta kupował złotówek, by później przeliczyć je na euro, ale karta będzie obciążana od razu odpowiednią kwotą w walucie, którą klient posługuje się na co dzień.
- Klient od razu będzie wiedział, jaka kwota ubyła mu z konta, a do tego terminal powie mu to w jego ojczystym języku - mówi Artur Szymoniak, dyrektor Departamentu Rozwoju Usług.- To pozwoli nie tylko na lepszą kontrolę wydatków, ale także oszczędności na prowizjach i różnicach kursów.

Michał Prymas, dyrektor Biura EURO 2012 przy Urzędzie Miasta zachowuje spokój. Jak twierdzi, znakomita większość przyjedzie do Poznania zaopatrzona w karty płatnicze, a nie woreczki pieniędzy, dlatego nie ma potrzeby sprawdzania, czy kibic będzie miał możliwość płacenia w europejskiej walucie.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
POZNAŃ: WYCZYSZCZĄ ULICE W CENTRUM PRZED EURO

Bez złotówek w portfelu nie obejdą się kibice, którzy zechcą zwiedzać muzea czy pójść na koncert w CK Zamek. Nie zapłacą tam ani w euro, ani kartą płatniczą. Na nich czekają kantory. Gotowe - jak zapewniają właściciele - wymienić każdą sumę.

W walucie? To kwestia umowy
O tym czy za towary bądź usługi klient może płacić w innej walucie niż złotówki decyduje dobra wola właściciela sklepu czy zakładu. Od umowy między klientem, a sprzedającym zależy też, w jakiej walucie zostanie wydana reszta.

Od umowy między klientem, a sprzedającym zależy też, w jakiej walucie zostanie wydana reszta.

Obowiązujące od 2009 roku prawo dewizowe nie wymaga w tym celu uzyskania zezwoleń, ani dopełnienia żadnych dodatkowych formalności. Sprzedawca musi jedynie przed transakcją poinformować klienta, po jakim kursie zostanie przeliczona waluta, w której zawierana jest transakcja, a także ustalić czy wyda resztę w złotówkach, czy np. w euro. Prawo pozwala zrobić to w każdej z tych walut. Ceny (po uwzględnieniu przelicznika) muszą być jednakowe.

Choć teoretycznie handel może odbywać się w każdej walucie w praktyce (poza strefami przygranicznymi) sklepy, stacje benzynowe i punkty usługowe przyjmują euro, rzadziej dolary.

Kantory gotowe na Euro 2012
Właściciele kantorów są już gotowi na Euro.
- Na pewno liczymy na większy obrót, ale po doświadczeniach z konferencją klimatyczną nie spodziewamy się kokosów - mówi Bogusław Płonka, właściciel sieci kantorów Park. - Działamy na rynku międzybankowym, więc jesteśmy gotowi wymieniać dowolne waluty na złotówki, a także dowolne sprzedawać. Chorwaci nie muszą się więc obawiać problemów z wymianą kun na złotówki.

Prawdopodobnie w czasie samych mistrzostw różnice między ceną skupu euro, a ceną sprzedaży tej waluty w kantorach będą nieco większe niż dziś. Obecnie różnica między kursem kupna i sprzedaży to 3-4 grosze. Zdaniem właścicieli kantorów może wzrosnąć o 1-2 grosze.

Nie należy spodziewać się także innej niż obecnie ceny skupu euro w bilonie. Jest ona nieco niższa od ceny banknotów. Wczoraj w kantorze Park za 1 euro w monetach płacono 4 zł, w kantorach Przemex 3 zł.

Transakcje zawierane w walutach innych niż złotówki wciąż należą w Polsce do rzadkości.
Jak wynika z danych NBP w euro zawiera się w Polsce zaledwie 1 proc. transakcji. W strefach przygranicznych w europejskiej walucie reguluje swoje należności około 10 proc. W większości są to zakupy na bazarach i opłaty za usługi w okolicznych punktach. Kursem przeliczania euro na złotówki jest kurs z kantoru nieopodal.

Poza strefą przygraniczną płatności w euro, rzadziej w dolarach są najbardziej popularne w miejscowościach turystycznych, szczególnie w hotelach, sklepach z pamiątkami itp. położonymi w pobliżu często odwiedzanych przez klientów punktów handlowych.

Mimo jednak rosnącej liczby turystów zagranicznych odwiedzających Polskę transakcji gotówkowych w walutach obcych nie przybywa. Zamiast tego klienci wolą transakcje bezgotówkowe za pomocą kart płatniczych akceptowanych w blisko 300 tysiącach punktów handlowych i usługowych w całym kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski