Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Europosłowie na półmetku. Gdzie oni są?

Michał Kopiński
Michał Kopiński.
Michał Kopiński.
Sidonię Jędrzejewską widywałem częściej niż własną żonę.

Bywały dni, że z Markiem Siwcem jadłem śniadanie, a z Konradem Szymańskim wypijałem po dwie kawy. Do tego konferencja prasowa u Filipa Kaczmarka i długa rozmowa przez telefon z Andrzejem Grzybem.

Kiedy to było? Oczywiście podczas kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. A wszystkich naszych europosłów (a wówczas kandydatów) widywałem tak często nie dlatego, że jakoś szczególnie się polubiliśmy. Nie - po prostu tak bardzo zależało im na dotarciu do czytelników. Ile ja się wtedy nasłuchałem, jak działalność UE przekłada się na codzienne życie Wielkopolan i jakie to ważne, żeby "tłumaczyć ludziom Europę".

Dzisiaj oceniamy 2,5 roku pracy europosłów. Idzie im nieźle, nie przynoszą wstydu. Ale... większość z nich nawet nie bywa już w Poznaniu. Zapał do tłumaczenia tego, co robią w Brukseli, całkowicie gdzieś uleciał. Wróci dopiero przed wyborami.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Co wielkopolscy deputowani robią w Brukseli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski