13 lipca poruszenie i ożywioną dyskusje w mediach społecznościowych wywołał wpis weterynarza Przemysława Łuczaka z Trójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej.
Czytaj też: Ukradł ule z pszczołami. Rozdrażnione owady żądliły turystów (ZDJĘCIA)
Publikujemy go poniżej:
Jak często w gabinetach weterynaryjnych dochodzi do takich sytuacji? Przed jakimi dylematami moralnymi stają weterynarze i w jaki sposób je rozwiązują?
- Decyzja o uśpieniu zwierzaka jest zawsze bardzo bolesna - mówi Radosław Przybylski, lekarz weterynarii z poznańskiej kliniki Animal.
- Każdy przypadek jest indywidualny, zawsze gdy widzimy szansę na wyleczenie, to staramy się pomóc nawet na własny koszt, gdy barierą jest sytuacja finansowa właściciela zwierzęcia. Niestety, ostatnio coraz częściej pojawiają się przypadki osób, które po prostu chcą się pozbyć problemu, a choroba jest dla nich tylko pretekstem - dodaje.
Jarosław Przybylski podkreśla: - Przyczyny tak radykalnych decyzji właścicieli zwierząt mogą być różne: przeprowadzka, alergia, ograniczenia zdrowotne, które nie pozwalają na opiekę nad czworonogiem.
Agnieszka Szafrańska, lekarz weterynarii w poznańskiej przychodni przy ulicy Dojazd mówi: - Nigdy nie uśpiłabym zwierzęcia u którego jest szansa na wyleczenie. Usypiamy tylko zwierzęta, które mocno cierpią.
I dodaje: - Obecnie jest wiele schronisk lub domów tymczasowych gdzie można oddać zwierzę nie pozbawiając go życia.
Zobacz:
Sprawdź też:
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?