Sprawowanie mandatu radnej to poważne zadanie. Ma Pani jakieś doświadczenie w miejskiej polityce?
Ewa Jemielity: - Polityką interesuję się już od dwunastu lat. Wiele razy walczyłam z urzędnikami magistratu.
W jakich sprawach?
Ewa Jemielity: - Dotyczących polityki przestrzennej Poznania. Dlatego też chcę pracować w takiej właśnie komisji. Widzę wielką beztroskę władz miasta, które pozwalają, by poznaniacy wyprowadzali się do sąsiednich gmin.
Ale co konkretnie udało się Pani załatwić?
Ewa Jemielity: - Zdarzyło mi się wielokrotnie odwoływać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego właśnie w sprawach dotyczących uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego bądź studium uwarunkowań. Chodzi o rejony Naramowic, Umultowa i Radojewa. Rdzenni mieszkańcy Umultowa nie mogli się tam budować, podczas gdy deweloperzy budowali się po sąsiedzku bez kłopotów.
Kolejny pani wybór to komisja polityki społecznej i zdrowia. Dlaczego?
Ewa Jemielity: - W tej chwili najbardziej interesują mnie kwestie domów opieki społecznej, w których dochodzi do patologii, również związanych z zarządzaniem nimi. Będę chciała się zorientować w tej sprawie i - jeśli okaże się, że trzeba - interweniować.
Jest Pani członkinią Klubu Gazety Polskiej, która znana jest z radykalnych opinii.
Ewa Jemielity: - W naszym klubie są sami inteligentni ludzie. Spotykamy się i dyskutujemy na bieżące tematy. Zapewniam, że nie jesteśmy żadną bojówką.
Brała Pani udział w marszach w obronie wolności mediów, organizowanych przez zwolenników Radia Maryja i TV Trwam?
Ewa Jemielity: - Tak. Jestem za wolnymi mediami i przeciwko cenzurze w debacie publicznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?