Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Wójciak: Nie liczyłam, że Jacek Jaśkowiak rzuci mi się na szyję

Karolina Koziolek
Ewa Wójciak: Nie liczyłam, że Jacek Jaśkowiak rzuci mi się na szyję
Ewa Wójciak: Nie liczyłam, że Jacek Jaśkowiak rzuci mi się na szyję Grzegorz Dembinski
Po wywiadzie, jaki Jacek Jaśkowiak udzielił "Głosowi", natychmiast zareagowała Ewa Wójciak, odnosząc się do słów, jakie padły pod jej adresem.

Czytaj wywiad z Jackiem Jaśkowiakiem: Biblię znam lepiej niż Ryszard Grobelny [ROZMOWA]

Przypomnijmy, że Jacek Jaśkowiak zarzucał teatrowi, że jego słabością jest, że nie wychował sobie następców. Uznał, że sami twórcy teatru są już w takim wieku, że spokojnie mogliby przejść na emeryturę. Mówił też o tym, że jego zdaniem artystom nie należą się "dożywotnie synekury" za dawne zasługi i nie będzie dążył do tego, by za wszelką cenę przywrócić Ewę Wójciak na stanowisko dyrektora teatru. Przypomnijmy, że odwołał ją Ryszard Grobelny.

Te słowa oburzyły Ewę Wójciak. Uznała je za obraźliwe.

- Nie liczyłam, że Jacek, zostając prezydentem, rzuci mi się na szyję i przywróci mnie do pracy, ale też nie sądziłam, że spotkam się z takim atakiem z jego strony - komentuje artystka.

Zobacz też: Jacek Jaśkowiak prezydentem Poznania. Jakiego Poznania? [GALERIA]

Wójciak ocenia, że słowo synekura jest dla niej podwójnie obraźliwe, ponieważ synekury należą się ludziom mającym układy z władzą, a teatr nigdy tych układów nie miał. - Dlatego przez ostatnie lata cierpieliśmy ubóstwo - mówi.

Była szefowa "Ósemek" uznaje też za niewłaściwe mówienie, że teatr nie wychował sobie następców, którzy mogliby kontynuować dzieło założycieli. - Wychowaliśmy całe pokolenia młodych twórców, ale nie klony, nie epigonów - mówi. - Teatr Ósmego Dnia to ja i moi koledzy i na nas ten teatr się skończy. Ufam, że nie skończy się jednak działalność ośrodka, który tworzymy - zaznacza.

Artystka przyznaje, że nie miała żadnych oczekiwań wobec Jaśkowiaka ze względu na ich długą znajomość.

- Liczyłam tylko, że bardziej elegancko się odniesie do sprawy, bez komentarzy. Zwalam to na karb emocji i pośpiechu. To było nieroztropne - mówi E. Wójciak. - Ta sytuacja nie powoduje też, że w niego zwątpiłam i oceniam, że będzie złym prezydentem, chciałabym tylko, żeby doceniono naszą twórczość. W tym roku obchodzimy przecież 50-lecie działalności - podsumowuje.

Ewa Wójciak zaznacza też, że teatr ma w planach zająć się teraz głównie wzmacnianiem jego roli, jako ośrodka, gdzie mogą pracować inni twórcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski