Na przedstawienie pożegnalne zjechali tancerze i współpracownicy Ewy Wycichowskiej ze świata. Przyszły władze, przyjaciele, fani artystki i teatru... Było wzruszająco, nostalgicznie i pięknie.
Ewa Wycichowska zabrała nas w podróż w czasie, wybierając fragmenty kilkunastu najważniejszych – moim zdaniem – spektakli spośród 41 zrealizowanych w Polskim Teatrze Tańca. Najpierw spotkaliśmy się z Carmen, Mefistą i Chryzą, bohaterkami, którymi Ewa Wycichowska obejmując dyrekcję Polskiego Teatru Tańca, żegnała się powoli z rolą tancerki. Fragmenty filmów płynnie przechodziły w żywy plan, gdzie role pani dyrektor tańczyły aktualne solistki Polskiego Teatru Tańca. Taka była poetyka całego wieczoru. To, co się rozgrywało w żywym planie było nawiązaniem wprost i niemal dokładnym do choreografii tańczonej na filmie albo delikatną reinterpretacją.
W niektórych scenach pojawili się tancerze, którzy kreowali role w oryginalnych wersjach. Anna Gruszka zatańczyła Ofiarowaną w „Święcie wiosny”, Iwona Pasińska wystąpiła jako Merteuil w „Niebezpiecznych związkach” oraz „Carpe diem”. Krzysztof Raczkowski pojawił się w kilku odsłonach (m. in. jako hrabia de Valmont w „Niebezpiecznych związkach” i w „Fauście”), Przemysław Grządziela zatańczył na szczudłach w genialnej choreografii Wychciowskiej „Już się zmierzcha”. W „Skrzypku opętanym” na chwilę pojawiła się gościnnie Mariola Hendrykowska, która związana jest z Polskim Teatrem Tańca od jego założenia. W tym samym spektaklu w roli Chryzy Ewę Wycichowską zastąpiła córka Paulina.
To był wyjątkowy wieczór. Ewa Wycichowska otrzymała Medal Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”, który w obecności zebranej w Teatrze Wielkim publiczności wręczyła Marlena Maląg, wicewojewoda wielkopolski.
Po oficjalnej części, uroczystości przeniosły się do foyer, gdzie laudację wygłosili Marek Woźniak, marszałek wielkopolski i Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. Jagoda Ignaczak odczytała list od Andrzeja Wituskiego, prezydenta Poznania, który w 1988 roku sprowadził z Łodzi do rodzinnego miasta Ewę Wycichowską. Bohaterka wieczoru natomiast przez godzinę jeszcze przyjmowała gratulacje i podziękowania od gości.
Iwona Pasińska rozkwitła jako tancerka w Polskim Teatrze Tańca. Tu zadebiutowała jako choreograf. Odeszła i wróciła, wygrywając konkurs na stanowisko dyrektora, a podczas „przedstawienia pożegnalnego” zatańczyła z ustępująca dyrektorką: chociaż każda trochę na swoją nutę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?