Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewakuowani lokatorzy pozostaną w hotelu

Marcin Karabasz
Adrian Wykrota
Mija tydzień od pożaru budynku mieszkalnego przy ul. Kolejowej. Jego lokatorzy nie będą mogli na razie wrócić do swoich mieszkań.

Nad ranem, w czwartek 29 września, w bloku przy ul. Kolejowej doszło do pożaru. Lokatorów ewakuowano. Jak się okazuje, nie będą oni mogli na razie wrócić do swoich mieszkań. Najbliższe tygodnie spędzą w hotelu Cezamet, który udzielił im schronienia po pożarze.

– We wtorek była przeprowadzona wizja z ekspertem od spraw ubezpieczeniowych – mówi Maria Wellenger z Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, zarządcy budynku.

– Głównym problemem pozostaje dach. To on najbardziej ucierpiał w pożarze. Zabezpieczono go w piątek, więc ostatnie opady nie miały wpływu na stan budynku – mówi Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor budowlany. Inspektor podzielił się swoimi uwagami z MPGM-em. –To, kiedy lokatorzy wrócą do swoich mieszkań, zależy od tempa działań zarządcy – wskazuje Paweł Łukaszewski. Do tego niezbędne są liczne i szczegółowe kontrole – dodaje.

Zobacz też: Pożar na Łazarzu. Ewakuowano 60 osób

– Specjaliści przeprowadzą przegląd budowlany, elektryczny, gazowy i kominiarski – tłumaczy M. Wellenger. Wszystkie mają odbyć się przy obecności najemców. Potrwają one do końca października, a wyniki kontroli trafią na biurko powiatowego inspektora budowlanego. Wtedy zapadnie decyzja, czy lokatorzy mogą wrócić do swoich mieszkań.

– Zapewniono nas, że do tego czasu będziemy mogli zostać w hotelu – mówi Władysław Jankowski, jeden z mieszkańców kamienicy przy ul. Kolejowej. Jak opowiada, jego mieszkanie zostało zalane. – Dbaliśmy o nie, niedawno je wyremontowaliśmy – zaznacza W. Jankowski, który martwi się, jak długo będzie trwało osuszenie jego „czterech ścian”. Jak dodaje, na ul. Kolejowej mieszka od kilkunastu lat.
Początkowo zakładano, że Cezamet będzie gościł mieszkańców uszkodzonego przez pożar budynku przez 2 tygodnie, do 13 października. MPGMrozmawia jednak z Miejskim Ośrodkiem Pomocy rodzinie na temat przedłużenia tego terminu.
Pracownicy MPGM-u podkreślają, że pozostający w hotelu pogorzelcy mogą być spokojni o swój majątek. – Ich dobytek jest bezpieczny. Na miejscu przez 24 godziny działa ochrona – mówi M. Wallenger.

Mieszkańcy chwalą postawę administracji. – Mamy kontakt, jesteśmy na bieżąco informowani. Panie z MPGMstarają się umożliwiać nam wejście do budynku, gdy jest to możliwe – mówi nam jedna z lokatorek. – Lokatorzy otrzymali z MOPR-u zasiłek. My także nie zostawimy ich na pewno osamotnionych z tym problemem – zapewnia Maria Wellenger.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski