Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywy oficer CBŚ. Uwaga! Oszust znów działa w Poznaniu

Robert Domżał
Policjanci proszą, by każdy informował starszych krewnych o tym, że oszust może zatelefonować do nich, podając się za policjanta
Policjanci proszą, by każdy informował starszych krewnych o tym, że oszust może zatelefonować do nich, podając się za policjanta KWP Poznań
Mieszkanka Poznania padła ofiarą oszusta, który znów podaje się za policjanta. W ubiegłym roku w całym kraju taką metodą wyłudzono 35,7 mln zł.

Andrzej Stępień, rzekomy policjant z Centralnego Biura Śledczego, który w rzeczywistości jest oszustem wyłudzającym od starszych osób pieniądze, znów dał o sobie znać. Pisaliśmy o nim w "Głosie" w grudniu.

W ubiegłym tygodniu oszust zatelefonował do 74-letniej mieszkanki Piątkowa. - Do mieszkanki osiedla Bolesława Chrobrego zadzwoniła kobieta, która podawała się za jej krewną - mówi Andrzej Boro-wiak, rzecznik KWP w Poznaniu. - Chciała ją odwiedzić, ale starsza pani na to się nie zgodziła. Po chwili telefon znów zadzwonił. Tym razem męski głos podał się za funkcjonariusza CBŚ, Andrzeja Stępnia, informując, że osoba, która wcześniej telefonowała to oszustka.

Jak oszust zdobywa zaufanie rozmówców? Mówi starszym ludziom, by podczas rozmowy z nim, wybrali policyjny numer 997 i sprawdzili, że jest policjantem. - Każe rozmówcom, by nie rozłączając się, wybrali na klawiaturze telefonu numer 997. Gdy to zrobią, daje słuchawkę osobie z nim współpracującej. Starsza osoba sądzi, że nawiązała połączenie, ale dalej rozmawia z oszustem. Ten potwierdza, że poprzedni rozmówca pracuje w CBŚ. Senior uspokaja się, bo sądzi, że rozmawia z policją - wyjaśnia Andrzej Borowiak.

74-letniej poznaniance oszust powiedział, że jej pieniądze ulokowane w banku nie są bezpieczne. A jedyną metodą ich ochrony jest powierzenie właśnie jemu. By manipulować kobietą, oszuści zaoferowali jej telefon komórkowy. Przez ten telefon oficer CBŚ oszust mówił jej, co ma robić. Kobieta odwiedziła dwa banki. Wypłaciła z nich wszystkie swoje oszczędności i przekazała oszustowi. Straciła 66 tys. zł.

W grudniu ubiegłego roku poznańscy policjanci rozdawali starszym osobom 12 tys. poradników, z których mogły się one dowiedzieć, jak postępować, by nie dać się oszukać. Policjanci zdają sobie sprawę, że nie są w stanie dotrzeć do wszystkich seniorów. Dlatego apelują, by rozmawiając ze starszą osobą ze swojej rodziny, uprzedzili ją, że oszuści mogą i do niej zatelefonować.

Oszuści są pomysłowi

W grudniu ubiegłego roku w Poznaniu było co najmniej dziewięć prób wyłudzenia pieniędzy metodą na policjanta.

Dwie się powiodły. Oszukane zostały osoby mieszkające przy ul. Jugosłowiańskiej oraz na osiedlu Piastowskim. Łupem oszusta padło 14,7 tys. zł i 10 tys. zł. Oszukać nie dały się z kolei osoby mieszkające przy ul. Strzałkowskiego, Umińskiego, Cedrowej, Spokojnej oraz na osiedlach Chrobrego, Pod Lipami i na Ostrówku.

Oszuści podają się nie tylko za policjantów. W kwietniu tego roku dokonano kradzieży, wchodząc do mieszkań, by spisać stan licznika wody. Inne metody to podawanie się za pracowników pomocy społecznej lub za pielęgniarki. Osoba, do której zatelefonował oszust, powinna zadzwonić pod nr 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski