Obie drużyny do meczu o brązowy medal przystąpiły mocno zmobilizowane. - Jasne, że wolelibyśmy jechać o złoto, ale skoro w półfinale poślizgnęła nam się noga, to teraz trzeba walczyć o trzecie miejsce - mówił trener Falubazu, Marek Cieślak. Walkę zapowiadał także Krzysztof Ga-łandziuk. - Nie traktujemy tych spotkań jak meczów pocieszenia. Każdy rezultat lepszy niż czwarte miejsce będzie dla nas wielkim sukcesem. Ambicji i woli walki na pewno nam nie zabraknie - zapowiadał kierownik drużyny Betard Sparty, który przejął drużynę po niespodziewanej dymisji Piotra Barona.
Po pierwszym spotkaniu w Poznaniu bliżej brązowego medalu są jednak zielonogórzanie. Na prowadzenie gości wyprowadzili juniorzy, którzy w stu procentach wykorzystali nieobecność we wrocławskiej ekipie cały czas niezdolnego do jazdy Ma-ksyma Drabika i przywieźli podwójne zwycięstwo. Po chwili Vaclav Milik znalazł wprawdzie sposób na rewelacyjnego w tym sezonie Jasona Doyle’a, ale żużlowcy Falubazu cały czas kontrolowali wydarzenia na torze. Po 7. wyścigu, wygranym przez Piotra Protasiewicza, ich przewaga wzrosła do ośmiu punktów.
- Mam nadzieję, że w drugiej fazie meczu zacznie “chodzić” szeroka i zaczniemy wtedy odrabiać straty - mówił przed kamerami nsport+ Milik. Nic takiego jednak się nie stało. Zielonogórzanie konsekwentnie popisywali się refleksem pod taśmą, a że na Golęcinie trudno mijać na dystansie, to później niezagrożeni mknęli już do mety. Tak było choćby w 11. biegu, kiedy to świetnym startem popisali się Doyle z Jarosławem Hampelem i Maciej Janowski wraz z Mili-kiem nie byli nawet w stanie nawiązać z nimi walki. - Wraz z mechanikami szukamy różnych rozwiązań w motocyklach, ale powoli zaczyna nam już brakować pomysłów. Widać, że się męczę na tym torze - przyznał Janowski, dla którego był to kolejny słabszy mecz na poznańskim obiekcie.
Na domiar złego w następnej odłonie ładną jazdą parą popisali się Patryk Dudek z Krystianem Pieszczkiem i zrobiło się 28:44. Losy meczu były więc rozstrzygnięte. Wrocławianie do samego końca ambitnie starali się jednak walczyć o jak najmniejsze rozmiary porażki. I głównie za sprawą Woffindena oraz Milika znaczną część tych strat odrobili. Wszystko to ku radości 2-tysięcznej widowni, która przyszła obejrzeć ostatni w tym sezonie mecz Betard Sparty na Go-lęcinie. W dwumeczu w zdecydowanie lepszej sytuacji są jednak żużlowcy Falubazu, którzy w przyszłą niedzielę na własnym torze będą bronić 6-punktowej zaliczki.
Betard Sparta Wrocław - Falubaz Zielona Góra 42:28
Sparta: Woffinden 14 (3,2,2,3,3,1), Woźniak 1+1 (0,w,1), Jędrzejak 6+2 (1,1,1,1,2), Milik 14+1 (3,2,3,1,2,3), Janowski 4 (2,d,2,0), Dróżdż 2 (0,2,0,0), Gała 1 (1,0).
Falubaz: Dudek 8+2 (1,3,1,2,1), Hampel 7+1 (2,0,3,2,0), Doyle 13 (2,3,3,3,2), Karpow 1 (0,1,0), Protasiewicz 8 (3,3,2,0,0), Pieszczek 8 (3,1,3,1), Zgardziński 3+1 (2,1,0).
Bieg po biegu
1. Woffinden, Hampel, Dudek, Woźniak 3:3
2. Pieszczek, Zgardziński, Gała, Dróżdż 1:5 (4:8)
3. Milik, Doyle, Jędrzejak, Karpow 4:2 (8:10)
4. Protasiewicz, Janowski, Zgardziński, Gała 2:4 (10:14)
5. Dudek, Milik, Jędrzejak, Hampel 3:3 (13:17)
6. Doyle, Dróżdż, Karpow, Janowski (d) 2:4 (15:21)
7. Protasiewicz, Woffinden, Pieszczek, Woźniak (w) 2:4 (17:25)
8. Hampel, Janowski, Dudek, Dróżdż 2:4 (19:29)
9. Doyle, Woffinden, Woźniak, Karpow 3:3 (22:32)
10. Milik, Protasiewicz, Jędrzejak, Zgardziński 4:2 (26:34)
11. Doyle, Hampel, Milik, Janowski 1:5 (27:39)
12. Pieszczek, Dudek, Jędrzejak, Dróżdż 1:5 (28:44)
13. Woffinden, Milik, Pieszczek, Protasiewicz 5:1 (33:45)
14. Woffinden, Jędrzejak, Dudek, Hampel 5:1 (38:46)
15. Milik, Doyle, Woffinden, Protasiewicz 4:2 (42:48)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?