Za stworzenie DVD wzięli się bowiem sami fani, którzy - mimo zakazu - wnieśli na Cytadelę kilkadziesiąt kamer.
Dwa dni po koncercie w internecie pojawiła się strona www.radiohead.gu.ma. Jej twórcy - warszawianin Łukasz oraz Maciej z Białegostoku - zaapelowali do fanów Radiohead o przesłanie nagrań filmowych i dźwiękowych z Poznania. Odzew był natychmiastowy.
- Swoje filmy udostępniło nam kilkanaście osób. Nie zależało nam na słabych nagraniach z komórek. Szacujemy, że na Cytadeli było kilkadziesiąt osób z kamerami i aparatami cyfrowymi, które nagrały obraz w wysokiej rozdzielczości - opowiada Łukasz, inicjator akcji, a zarazem... prawnik z dużej warszawskiej firmy informatycznej.
O montażu filmu zaczął myśleć poważnie, gdy w sieci pojawił się też dźwiękowy zapis całego koncertu w całkiem dobrej jakości. Do nagrania przyznał się rosyjski internauta Siergiej.
- To dobre nagranie, ale pojawiły się w nim sprzężenia z telefonów komórkowych. Szukamy innych nagrań - mówi Łukasz, który jest świadom, że korzysta z materiałów, powstałych w wyniku złamania zakazu filmowania i nagrywania koncertu.
- To nie jest konkurencja dla oficjalnych nagrań koncertowych zespołu. Nasz film nie będzie sprzedawany, udostępnimy go w sieci za darmo. Myślę, że będzie miał wartość tylko dla tych, którzy 25 sierpnia byli w Poznaniu - uważa Łukasz. Twierdzi, że o swym pomyśle poinformował zespół, wysyłając wiadomość na adres kontaktowy zespołu. Na razie nie doczekał się odpowiedzi.
- Fundacja Malta nie będzie komentować tej akcji - usłyszeliśmy od rzecznika prasowego koncertu Anny Nowaczyk. Trudno się dziwić: organizatorzy odpowiadali także za uniemożliwienie nieautoryzowanego zapisu koncertu. - Z prawnego punktu widzenia sytuacja nie jest dla mnie jasna. Ale to miłe, że fani utrwalili superkoncert w supermieście - komentuje Łukasz Goździor, dyrektor Biura Promocji Miasta Poznania. Na organizację występu Poznań wyłożył 3 miliony złotych.
Praktyka publikacji nieautoryzowanych nagrań z koncertów jest dziś powszechna dzięki serwisowi YouTube, ale tworzenie DVD z połączonym zapisem z wielu źródeł to polska specjalność. W 2005 roku w ten sam sposób udokumentowano chorzowski występ U2 - płytę oglądał sam Bono i nie podjął kroków prawnych. Pytanie, czy równie tolerancyjni okażą się Radiohead?
O DVD z koncertu Radiohead i słynnych bootlegach czytaj na naszych łamach w piątkowym "Magazynie"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?