18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalna ocena Wielkopolski. Jesteśmy najgorsi w kraju

Łukasz Cieśla, Piotr Talaga
Leszek Wojtasiak
Leszek Wojtasiak Romuald Królak
Województwo wielkopolskie zajęło ostatnie, szesnaste miejsce w kraju, w rankingu przejrzystości procedur dotyczących przyznawania dotacji unijnych. Tak wynika z raportu organizacji pozarządowej Centrum im. Adama Smitha.

"Głos Wielkopolski" jako pierwszy poznał szczegóły niepublikowanego dotąd dokumentu. Zostanie upubliczniony za kilka dni.

Centrum im. A. Smitha prowadziło tak zwany społeczny monitoring wdrażania funduszy UE w ramach 16 Regionalnych Programów Operacyjnych. Ranking przejrzystości, w którym Wielkopolska wypadła tak źle, jest efektem właśnie tego projektu.

Nasz region wypadł najgorzej, bo dostał łącznie najmniej punktów w jedenastu kryteriach, które brano pod uwagę w badaniu.

Wśród kategorii były między innymi: sposób rekrutacji ekspertów (Wielkopolska dostała w tym kryterium 1 punkt na 5 możliwych), weryfikacja jakości pracy członków komitetu oceniającego projekty (1 punkt na 5 możliwych), wpływ zarządu województwa na zmiany na listach rankingowych (2 punkty na 5 możliwych) czy dostęp do informacji i list rankingowych po ocenie merytorycznej (w obu kategoriach dostaliśmy 0 punktów).

- Właśnie sposób publikowania informacji o rozstrzygnięciach to pięta achillesowa Wielkopolski - podkreśla Magdalena Brennek, członek zarządu Centrum im. A. Smitha i ekspert od funduszy UE.
Ogółem Wielkopolska dostała 23,25 pkt. na 65 możliwych i znalazła się na szarym końcu. Pierwsza trójka najbardziej przejrzystych województw to pomorskie (44 pkt.), podkarpackie (42,23 pkt.) i zachodniopomorskie (41,23 pkt.).

- Nie znam tego raportu ani sposobu, w jaki powstał. Trudno mi się do niego odnieść - mówi Leszek Wojtasiak (PO), wicemarszałek woj. wielkopolskiego odpowiedzialny za fundusze.

- Wyniki raportu są smutne, ale niestety mnie nie zaskakują - komentuje Błażej Spychalski (PiS), szef komisji rewizyjnej w sejmiku woj. wielkopolskiego. - Pan Wojtasiak jest osobą bardzo niekompetentną. Na dodatek sporo czasu spędza poza urzędem. Fakt, że PO postawiła na niego, jako odpowiedzialnego za fundusze UE, pokazuje podejście tej partii do kwestii dotacji.

W miniony piątek w Poznaniu zakończyło się szkolenie, podczas którego omawiano szczegóły raportu. Przedstawiono także ranking przejrzystości. Szkolenie dotyczyło przeciwdziałaniu nieprawidłowościom i oszustwom finansowym w dystrybucji środków unijnych. Współfinansowane było przez OLAF, czyli unijny urząd do walki z defraudacją środków unijnych. Brali w nim udział prokuratorzy, policjanci, pracownicy NIK, kontrolerzy skarbowi oraz urzędnicy zajmujący się funduszami unijnymi.

- Spotkanie w Poznaniu było czwartym i ostatnim takim szkoleniem regionalnym w naszym kraju. Ku naszemu zdziwieniu, mimo zaproszenia, nie pojawił się żaden przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Poznaniu. To wyjątek, bo pracownicy pozostałych piętnastu urzędów marszałkowskich pojawiali się na naszych szkoleniach - podkreśla Magdalena Brennek .
- Pierwsze słyszę o takim zaproszeniu. Do mnie ono nie dotarło - stwierdza wicemarszałek Wojtasiak.

Eksperci, którzy badali szesnaście Regionalnych Programów Operacyjnych, na podstawie których wydawane są w Polsce unijne pieniądze, zwrócili uwagę na szereg patologii. Oczywiście nie wszystkie krytyczne uwagi dotyczą naszego województwa.

Wytyczne zostaną przedstawione w specjalnym raporcie. Będzie upubliczniony za kilka dni. W dokumencie pojawiają się poważne zastrzeżenia także w kontekście innych regionów. A niektóre uwagi dotyczą niemalże całej Polski.

Badacze zauważyli dwa podstawowe problemy wiążące się z możliwością korupcji i poważnych nieprawidłowości przy przyznawaniu w Polsce unijnych dotacji.

Po pierwsze, chodzi o etap oceny merytorycznej. Praca ekspertów oceniających wnioski różnych firm i instytucji zagrożona jest konfliktem interesów. Badacze wykryli bowiem, że eksperci pracują w instytucjach, które same przygotowują projekty ubiegające się o dofinansowanie albo współpracują z firmami doradczymi zajmującymi się pisaniem wniosków o dotacje. Do tego dochodzi jeszcze zbyt mała liczba ekspertów oraz braki w ich kwalifikacjach.

- Nie mamy dowodów, że akurat w Wielkopolsce eksperci pracowali na dwie ręce - zaznacza Magdalena Brennek. - Jednak niepokojące jest, że w tym regionie nie działają mechanizmy weryfikacji bezstronności ekspertów. Ich deklaracji uczciwości właściwie się nie sprawdza. Gdyby eksperci wiedzieli, że podawane przez nich informacje mogą zostać zweryfikowane, byłoby znacznie lepiej dla przejrzystości procedur - dodaje.

Po drugie, na etapie wyboru wniosków przez zarządy województw, zdaniem autorów raportu dochodzi do uzna-niowości, braku przejrzystości i braku zabezpieczenia przed konfliktem interesów.
Centrum im. Adama Smitha zwróciło uwagę na to, że zarządy województw niejednokrotnie swoimi decyzjami pozbawiają dofinansowania projekty bardzo dobrze ocenione przez ekspertów.

Druga skrajność polega na tym, że decyzje zarządów nieraz pomogły uzyskać pieniądze projektom, które były nisko na listach rankingowych.

- Swoboda decyzji zarządów województw prowadzi do pogłębienia i upolitycznienia regionalnej polityki rozwojowej, kłóci się z zasadami obiektywnej, przejrzystej i bezstronnej oceny - czytamy w dokumencie przygotowanym przez Centrum im. Adama Smitha.

W "Głosie Wielkopolskim" od kilku tygodni piszemy o przyznawaniu funduszy UE w Wielkopolsce. W artykułach przedstawiliśmy zarzuty ze strony różnych osób, że dotacje są przyznawane podmiotom w sposób budzący wątpliwości. Zwracaliśmy uwagę m.in. uwagę na dotację dla prywatnej poznańskiej Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Zarząd województwa wielkopolskiego uznał jej rozbudowę za projekt kluczowy dla naszego regionu.

Wątpliwości w tej sprawie, podobnie jak "Głos", miało także Centrum im. Adama Smitha.
Po jednym z naszych tekstów, Urząd Marszałkowski w Poznaniu wszczął kontrolę w sprawie dotacji dla poznańskiej uczelni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski