Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalne skutki suszy

Elżbieta Bielewicz, Andrzej Kurzyński
Fala upałów może zakończyć się dopiero w drugiej dekadzie sierpnia. Samorządy apelują o ograniczenie zużycia wody, lasy zagrożone są pożarem, marnieją uprawy rolne.

Prawdopodobnie sierpień będzie najcieplejszym miesiącem w dziejach polskiej meteorologii. Przewiduje się, że fala upałów, która rozpoczęła się w minioną niedzielę, może skończyć się dopiero w ostatniej dekadzie sierpnia. Negatywne skutki upałów odczujemy wszyscy.

Uwaga na zdrowie!
Jak wynika z badań naukowych, tydzień z temperaturą 32 stopni jest znacznie gorzej odbierany przez nasz organizm niż dwa dni z ponad 35 stopniami. Dlaczego? Bo pijemy mniej wody, niż powinniśmy. A więc każdego kolejnego upalnego dnia jesteśmy coraz bardziej zmęczeni i odwodnieni. Upały są szczególnie groźne dla dzieci, osób starszych, pracujących w pełnym słońcu, chorujących. Mogą dać się we znaki problemy z krążeniem i oddychaniem.

Klęska w rolnictwie
Brak opadów i wysokie temperatury odbijają się niekorzystnie na rolnictwie. W Wielkopolsce jest wiele rejonów, w których z powodu braku wody nie wykształciło się ziarno zbóż. Przewiduje się, że plony jęczmienia będą o jakieś 40 procent niższe, tak samo zbiory rzepaku.

- Brak opadów wiosną już odbił się na zbiorach zbóż jarych i ozimych - mówi Mieczysław Łuczak, przewodniczący Rady Powiatowej w Kaliszu, Wielkopolskiej Izby Rolniczej. - Obecna susza pogarsza sytuacje. Jeśli w najbliższych dniach nie będzie opadów - a nic na to nie wskazuje - nie będzie też kukurydzy! To newralgiczny czas jej wzrostu, a rośliny wyrosły tylko na ok. 40 cm.

Susza odbije się także na uprawach warzyw i ziemniaków, czego skutki odczujemy jesienią.

Lasy zagrożone

Z godziny na godzinę wilgotność ściółki leśnej zmniejsza się, stwarzając poważne zagrożenie pożarowe. W ostatnich dniach na obszarze 95 proc. powierzchni Polski obowiązywał trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Podobnie w naszym regionie. Np. w Nadleśnictwie Kalisz wilgotność ściółki spadła do krytycznego stanu poniżej 10 procent. Leśnicy nie wykluczają wprowadzenia zakazu wstępu do lasów. Póki co proszą, aby zrezygnować ze spacerów po lesie, nie używać tam otwartego ognia, nie palić w lesie papierosów, nie wjeżdżać samochodem.

Coraz mniej wody

Samorządy gmin apelują do mieszkańców o ograniczenie zużycia wody. Wysychają akweny. Na Prośnie trzy dni temu woda sięgała jedynie do 74 cm, czyli o ponad półtora metra mniej od stanu uznawanego za krytyczny.

- Od tygodnia firmy, które zajmują się utrzymaniem zieleni, nie wykonują żadnych prac, a jedynie podlewają rośliny - mówi Ewa Maciaszek, naczelniczka ratuszowego wydziału środowiska w Kaliszu. - Woda czerpana jest z rzeki, choć jej poziom jest bardzo niski. Próbowałam zamówić wodę w hurtowej ilości, aby uzupełnić braki w parkowych stawach, ale kaliskie wodociągi odmówiły, tłumacząc, że muszą mieć rezerwy, ponieważ nie wiadomo, jak długo utrzyma się taka susza.

Niestety, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu nie ma możliwości gromadzenia wody na rzece Prośnie w celu uzupełnienia jej niedoborów, tak jak to ma miejsce na rzece Warcie, którą zasila zbiornik Jeziorsko.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski