Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Waligóry: Noworoczne postanowienia. I staroroczne wpadki

Leszek Waligóra
Leszek Waligóra
W 2023 roku czeka nas kulturalna kampania wyborcza? Litości!
W 2023 roku czeka nas kulturalna kampania wyborcza? Litości! pixabay
Dziecięciem będąc myślałem, że polityk, tak zwany mąż stanu, to ktoś, kto i bez garnituru jest kimś. Kto roztacza aurę mądrości, szacunku, poświęcenia dla ojczyzny. A potem... potem zacząłem uważniej ogarniać politykę. Ostatnim akordem jej upadku było powstanie Twittera (dla nieinternetowych czytelników: to takie miejsce w Internecie, gdzie każdy może w krótkich słowach błysnąć bon motem lub głupotą, najczęściej są to przekomarzania i wycie do księżyca).

Tu wnet okazało się, że nasi naczelni politycy dniem i nocą nie śpią, bo trzymają szafę (cytując znany nagłówek) pełną głupot. Człowiek sobie myśli, że w obliczu kryzysu gospodarczego, pędzącej inflacji, złych perspektyw, protestów kolejnych grup społecznych, wojny na Ukrainie, polski polityk w pocie czoła opracowuje ważne, strategiczne plany. Aż tu nagle wychodzi cały na biało wiceminister rolnictwa (to ten, któremu lider AgroUnii ofiarował kredki) i raportuje o opaskach ramiennych jakiegoś zespołu, który wystąpił u boku piskliwego polskiego wokalisty wszech czasów.

Myśli człowiek: może wiceminister chciał coś o polskim przemyśle włókienniczym? Może te opaski były z polskiego lnu? A może z nowo założonych upraw bawełny? A może z konopi wreszcie takie ładne kolorowe rzeczy wychodzą? Nie. Pana „męża stanu” ponoć opaski kusiły do zmiany orientacji, propagandowo, rzecz jasna. Ech, jak to szło? Belki w swoim oku nie widzicie?

Dość o głupotach. Rozpędza nam się trudny rok, więc pozostaje liczyć na to, że w poczuciu odpowiedzialności politycy zrezygnują z zajmowania się głupotami, a zajmą się na poważnie Polakami. Uwzględniając to, że mamy rok wyborczy, to marzenie ściętej głowy, bo przecież nikt nam nie da tyle, ile „oni” obiecają. Przy okazji wykorzystując każdy moment, aby wsadzać sobie nawzajem kij w szprychy i nóż w plecy. Spodziewać możemy się więc wszystkiego, zwłaszcza niespodziewanego. Najbardziej niespodziewana byłaby kulturalna kampania wyborcza, dajmy na to rozpoczęta i zakończona serdecznym uściskiem dłoni lidera partii rządzącej i lidera opozycji. Tak, tu wolno ryknąć śmiechem.

To teraz tylko kilka pytań, na które sam szukam odpowiedzi:

Rozwiązanie jakich problemów powinien zaoferować rozsądny polityk w tym roku?

Kogo z polityków nazwalibyście słowami „mąż stanu” z przekonaniem, że każdy Polak też tak będzie uważał?

I... czy naprawdę polityka i politycy oraz ich przekomarzania to najważniejsze tematy, skoro połowa Polaków i tak nie głosuje?

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski