Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ferie w Poznaniu: Jak tata spędza w domu ferie razem z dziećmi?

Marcin Idczak
Ferie w Poznaniu nie muszą być nudne
Ferie w Poznaniu nie muszą być nudne Marcin Idczak
Rozpoczynają się zimowe ferie. Jak zagospodarować ten czas dzieciom, zwłaszcza jeśli to ojciec się nimi zajmuje?

- Najpierw pomyślałem sobie, że najlepiej dać dzieciom możliwość wyboru tego, co chcą przez ten czas robić - mówi Robert Grabski, tata dwóch synków. - Jednak jak tylko ich o to zapytałem i usłyszałem odpowiedź, to stwierdziłem, że demokracja w tym wypadku nie jest najlepszym rozwiązaniem. Lepiej nie liczyć się ze zdaniem większości, czyli moich dzieci - dodaje.

Okazało się, że chłopcy (mają 6 i 12 lat) stwierdzili, że będą spać tak długo, jak będą chcieli. Następnie będą grać na konsoli PS3, później zmienią zajęcie... i posiedzą przed komputerem, a na koniec fajnie by było jeszcze przejść kilka poziomów w jakiejś platformówce na komórce. - Musiałem więc zmienić się w tyrana, despotę, który narzuci swą wolę - dodaje tata Robert. - Powiedziałem, że przystaję na ich zdanie, ale pod warunkiem, że zaraz po śniadaniu posprzątają swoje pokoje, a najlepiej jeszcze część reszty mieszania - wyjaśnia.

Dla synów przygotował więc szczegółowy harmonogram prac porządkowych. To podziałało na dzieci. Stwierdziły, że fajnie będzie pójść do kina, zobaczyć poznańską palmiarnię, a może także popływać.

- Zaczęli wymyślać, czy lepiej pojechać na termy na Malcie, a najlepiej jeśli będzie to tropikalna wyspa pod Berlinem - dodaje tata. Okazało się, że jeden chce spróbować swoich sił na stoku narciarskim w Poznaniu, drugi chce w tym czasie jechać na łyżwy.

Do tego planu włączyła się jeszcze teściowa, która zadzwoniła, że jeśli nigdzie nie wyjeżdżają, to przecież mogą do nich zawitać na całe ferie.

Pierwszy tydzień został więc podzielony na poszczególne dni i atrakcje (sobota została dniem sprzątania). Na drugi zabrakło trochę pomysłu.

- Dobrą formą zapewnienia dzieciom rozrywki mogą być półkolonie - mówi Joanna Wieszyłłowska z poznańskiego centrum tenisowego, która organizuje zarówno wyjazdy na ferie, jak i zajęcia dla pozostających w mieście. - Jeśli ktoś nie chce wykupywać całego turnusu, to możne zapisać dziecko na dzień lub dwa - dodaje.

- Starszy syn lubi sport, więc zapisałem go na naukę jazdy na snowboardzie, natomiast młodszego na łyżwy - wyjaśnia tata. - Przynajmniej przez kilka godzin będą na świeżym powietrzu - dodaje.

Dwa dni cała rodzina spędzi u jednej i drugiej babci. A tam będzie wspólna zabawa w gry planszowe, kalambury, pieczenie ciast i śpiewanie piosenek.

Pedagodzy podkreślają, że dzieciom trzeba pomóc zorganizować wolny czas, nie należy zostawiać ich samym sobie. Wtedy na pewno całe dnie spędzą przed ekranem telewizora lub komputera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski