Festiwal Konstelacje Teatralne po raz trzeci

To jedyny festiwal w Wielkopolsce, gdzie scena należy do teatrów alternatywnych i amatorskich. A formuła tego festiwalu nie jest przypadkowa. Jego organizator - stowarzyszenie Teatru Planeta M wywodzi się z tej samej offowej sceny.

Samo miejsce też nie jest przypadkowe - Stacja Szamocin to kultowe już miejsce na teatralnej mapie Polski. Teraz staje się nim także dla tych uczestników festiwalu, którzy trafiają do niej po raz pierwszy.

- Stacja Szamocin jest doświadczeniem teatru, który można robić wszędzie, teatru, do którego nie potrzebna jest scena czy kulisy - mówi Kinga Rybarczyk ze Stowarzyszenia Teatru Planeta M.

A podobnych doświadczeń Konstelacje Teatralne dostarczają więcej. Festiwalowe spektakle mogą być bowiem zjawiskiem jednorazowym, które już więcej się nie powtórzą. I odwrotnie, można być wśród pierwszych widzów spektaklu, o którym za kilka lat będzie już głośno na wszystkich scenach.

A w tym roku do Szamocina przyjadą ze swoimi spektaklami m.in. Teatr Para Buch z Warszawy z ponad 30-letnim doświadczeniem na scenie amatorskiej, młode i świeże Antidotum z Piotrkowa Trybunalskiego, alternatywna Grupa Teatralna Forma ze Słupska - ubiegłoroczny zwycięzca i inni.

A konkursowe spektakle nie będą jedynym wydarzeniem tegorocznego festiwalu, by wspomnieć choćby o koncercie "Krwawe Ballady" Justyny Jary z zespołem Pompadur z Warszawy.

Festiwal potrwa trzy dni. Zakończy się w niedzielę, 15 czerwca. Jest darmowy. Bezpłatne wejściówki można zarezerwować już teraz pod adresem [email protected].

A te trzy festiwalowe dni na Stacji Szamocin mogą być ucieczką nie tylko od żelaznych repertuarów i granych po raz 200 spektakli, ale także ucieczką od miejskiego betonu w miejsce wolne od wszystkiego. Z wyjątkiem oczywiście teatru.