Festiwal Made In Chicago dobiega końca

Trwający w Poznaniu X Festiwal Jazzowy Made in Chicago dobiega końca
W niedzielę odbędą się dwa ostatnie koncerty festiwalu. O godzinie 18 zagra stworzona z okazji 50-lecia AACM grupa Artifacts, a o godzinie 20 składający się z muzyków z Chicago i Poznania zespół Chicago Poznań Exchange. Bilety na koncerty festiwalowe kosztują od 40 do 70 zł. Kto jednak chciałby wziąć udział w wieczornym jam session i przyjdzie z instrumentem nie musi mieć biletu.
Tymczasem sobota przyniosła dwa kolejne interesujące koncerty. Najpierw w Scenie na Piętrze usłyszeliśmy George Freeman/Mike Allemana Organ 4Tet. Na estradzie pojawiły się dwa pokolenia muzyków wszak George Freeman ma 88 lat, a towarzyszący mu muzycy są o wiele młodsi. Sobotni wieczór pokazał jednak, że nestor gitarzystów mimo wieku jest pełen energii. W jego grze były zarówno momenty pełne ekspresji jak i spokojniejsze kameralne. Podobać się mogły jego gitarowe dialogi zarówno z gitarzystą Mike'm Allemana jak i z grającym na organach Pete Bensonem. Zresztą oni obaj jak i perkusista Mike Schlick również pokazali swój kunszt.
A potem festiwalowa publiczność przeniosła się do Sali Wielkiej CK Zamek by usłyszeć stworzoną specjalnie z okazji półwiecza AACM i dziesięciolecia Made In Chicago kobiecą formację Voices Heard!. To co przygotowały pokazał, że zainteresowania członkiń zespołu wykraczają daleko poza jazz. Było bowiem i śpiewanie a capella i brzmienie afro jak i błyskotliwe solówki na skrzypcach i wiolonczeli grane pizzicato czyli poprzez szarpanie strun, a także po prostu jazzowe piosenki.