Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Teatralny Kon-Teksty: dzień trzeci

Stefan Drajewski
Po trzecim dniu Festiwalu Teatralnego Kon-Teksty chyba już nikt nie będzie narzekał na brak dramaturgii współczesnej, na brak tematów do rozmowy z dziećmi i młodzieżą.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Festiwal Teatralny Kon-Teksty: dzień drugi
Festiwal teatralny Kon-teksty: Dzień pierwszy
Kon-Teksty - tydzień teatralnych wrażeń

Dzień rozpoczął się od poważnej rozmowy na temat choroby, a może raczej inności w rodzinie. "Kosmita" nie jest bynajmniej historią science fiction. To rzecz o dziecku autystycznym, a właściwie rodzinie, w której się ono pojawiło. Ola bardzo cieszyła się na narodziny braciszka. Liczyła, że będzie miała partnera do zabawy. Tymczasem okazało się, że Kacper nie rozwija się jak inne dzieci. Ola czuje się oszukana i osamotniona, ponieważ rodzice koncentrują się na synu.

Klasyka gatunku: dorośli nie mają czasu na wyjaśnieniu starszemu dziecku, na czym polega autyzm. Matka poświęca się Kacprowi bez reszty, rezygnuje z pracy… Ojciec jest zapracowany, bo musi zarobić na utrzymanie rodziny. Początkowo rodzice nie dostrzegają problemu, starają się żyć normalnie, ale to się nie udaje.

Scenariusz powstał na podstawie książki Roksany Jedrzejewskiej-Wróbel. I jest doskonałym pretekstem do rozmowy z dziećmi i młodzieżą na temat inności. Adaptacja Dariusza Wiktorowicza jest niezwykle interesująca, czego nie można powiedzieć o aktorach, którzy grają w jakiejś dziwnej manierze.

"W moim domu z papieru tworzę wiersze na płomieniu" Philippe Dorina widziałem kilka miesięcy temu na premierze. Spektakl w reżyserii Jerzego Moszkowicza to kolejny temat do rozmowy z młodzieżą. Dorin w swoim dramacie chce nam powiedzieć: nie można życia przeżyć, nie mierząc się z chorobą, umieraniem, śmiercią. Inaczej te problemy przeżywają dorośli, a inaczej dzieci i młodzież. Najważniejsze, aby się nie bać. Ten spektakl ma szczęście do wspaniałych aktorów, którzy czują poetykę dramatów Dorina, wiedza, jak odkryć to, co jest między słowami.

Na dalszy ciąg rozmowy o życiu i sztuce zaprosił Theatre des Lachnes z Frankfurtu nad Odrą, który pokazał "Traktat o manekinach" Kleista. Z traktatu nie wszyscy wiele zrozumieli, bo aktorzy mówili po niemiecku, posiłkując się "streszczeniami". Może dzięki temu wszyscy skoncentrowali się na marionetkach, którymi po mistrzowsku posługiwali się aktorzy. Takie nieco artystowskie intermezzo przed kolejnymi - jak się miało okazać poważnymi rozmowami.

Rok temu widziałem polsko-czesko-słowacką wersję "Janosika". Tym razem Teatr Lalka z Warszawy przywiózł tylko część polską, która napisał Michał Walczak (pomysł był taki, aby dramaturg każdego z tych narodów, które traktują Janosika jako swojego bohatera, napisał dramat).

Sztuka Walczaka wydaje się zabawna, publiczność co chwila wybucha śmiechem, ale Jego Janosik pod powierzchnia ludyczno-zabawową kryje interesujący opis zbiorowej świadomości Polaków, którzy cały czas szukają rzeczników sprawiedliwości, autorytetów. To spektakl, który podoba się dzieciom i dorosłym, ponieważ każdy czyta go po swojemu. A poza wszystkim to majstersztyk reżyserski Łukasza Kosa, który jednocześnie wciela się w Janosika.

Na zakończenie w OT Maski czekała na publiczność "Pani Koch". To jedyna premiera na tym festiwalu. Przygotowała ją Anna Rozmianiec (Teatr Fuzja) na podstawie tekstów Mirona Białoszewskiego. Pani Koch próbuje odwiedzić kogoś bliskiego w szpitalu… Jest to pretekst, aby opowiedzieć o człowieku, który się w tym miejscu znajduje jako pacjent i o człowieku, który odwiedza pacjenta.

Gdybym nie znał twórczości Białoszewskiego, powiedziałbym, że jest to groteskowy reportaż z pierwszego lepszego szpitala w Polsce. Wiem, co mówię, bo kilka dni tego lata spędziłem w szpitalu. Anna Rozmianiec i partnerujący jej Piotr Wojtyniak odnaleźli sposób na czytanie Białoszewskiego. Monosylaby, fragmenty słów, strzępy myśli korespondują z rodzajem ruch, którym posługują się bohaterowie. Kto dotrwał do końca teatralnego dnia, nie może żałować spotkania z teatralnym szpitalem, który nie jest do końca taki teatralny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski