W Poznaniu trwa szósta edycja festiwalu Tzadik. Toczy się dwoma nurtami muzycznym i filmowym. Inauguracją festiwalu był piątkowy koncert grupy Balkan Sevdah Akustik w Meskalinie. Było czego słuchać. Swoją grą i improwizacjami zespół pokazał, że umiejętnie potrafi łączyć melodie mieszkających na Bałkanach Żydów sefardyjskich z rdzenną tradycją muzyczną z tamtych stron, muzyką z Macedonii czy z Bułgarii. Wszystko to sprawiło, że na sali wytworzył się niezwykły wręcz magiczny klimat.
Rozczarował natomiast swoim solowym projektem występujący piątkowego wieczoru w małym Diomu Kultury w Dragonie Maciej Trifonidis. Jego projekt "Trifonidis Downtown solo" nie okazał się niczym odkrywczym. Gitara, której brzmienie zwielokrotnia się przy pomocy elektroniki od czasu do czasu prowadzona smyczkiem to nic nowego. Do tego jeszcze muzykowi pękła jedna ze strun i jak sam przyznał to "muzyka potoczyła się nie w tym kierunku", który sobie zaplanował.
W sobotę wieczorem o godzinie 21 w Scenie na Piętrze zagra łącząca muzykę klezmerską z jazzem, klasyką i folkiem grupa Samech. Bilety kosztują 40 zł. Wcześniej już od godziny 13 w małym Domu Kultury w Dragonie "Tzadik filmowy". Warto zobaczyć film "Krakowiaczek ci ja" Tomasza Magierskiego opowiadający o życiu pioniera australijskiego kina animowanego Yorama Grossa oraz "Lawnswood Garden" Pawła Kuczyńskiego. To opowieść o pochodzącym z Poznania światowej sławy socjologu profesorze Zygmuncie Baumanie. Godny polecenia jest także dilm "Scolled" Movie będący opowieścią o nazywanym "Jamesem Brownem w wersji jidish Joshu Dolginie.
O 18 w tym samym miejscu spotkanie z Filipem Luftem i jego filmami. Wstęp na "Tzadik filmowy" jest wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?