Filharmonia Poznańska - Powiew historii

Jan Karski, legendarny emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego, dzięki któremu świat dowiedział się o Holocauście był bohaterem piątkowego koncertu Orkiestry Filharmonii Poznańskiej "Niedokończona misja". Rok 2014 jest Rokiem Jana Karskiego w związku z przypadającą w tym roku setną rocznicą jego urodzin. Honorowy patronat nad koncertem objął prezydent RP Bronisław Komorowski. W związku z tym do Poznania przyjechał minister w Kancelarii Prezydenta RP profesor Tomasz Nałęcz, który odczytał specjalny list, w którym Bronisław Komorowski przypomniał postać tego Wielkiego Polaka. Wkrótce potem wojewoda wielkopolski Piotr Florek udekorował Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski wicedyrektora Filharmonii Poznańskiej Mariana Szymańskiego. O działalności Karskiego mówił również w krótkiej refleksji "Człowiek wolności" historyk profesor Waldemar Łazuga.
I wreszcie pozostaliśmy już sam na sam z muzyką. Orkiestrę prowadził Łukasz Borowicz. Najpierw usłyszeliśmy "Polonezy Michała Kleofasa Ogińskiego" Romana Palestra. To utwór na mała orkiestrę. Kompozytor zrezygnował w nim z trąbek czy puzonów. Wśród instrumentów pojawił sie natomiast klawesyn. Wkrótce potem zabrzmiał jeden z największych przebojów muzyki filmowej XX wieku "Koncert Warszawski" Richarda Addinsella skomponowany do filmu "Niebezpieczne światło księżyca". W latach 1941-44 płyty z tym nagraniem osiągnęły nakład 800 tys. egzemplarzy. Podobać mogło się jego niezwykle ekspresyjne wykonanie, w którym solistą był pianista Filip Wojciechowski. Na bis nie trzeba było czekać. Wojciechowski zaproponował nostalgiczny Nokturn Fis dur op.15 Fryderyka Chopina.
Ale tego wieczoru rozległ się jeszcze jeden klasyczny przebój - Symfonia "Z Nowego Świata" Antonina Dworzaka. Jej dynamizm i melodyjność sprawiły, że oklaski rozlegały się jeszcze w trakcie utworu. W rezultacie był też bis - jeden z "Tańców Słowiańskich" Dworzaka.