Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał akcji "Dziadek do gramofonu", czyli seniorzy zostali didżejami [ZDJĘCIA]

Paulina Jęczmionka
Finał akcji "Dziadek do gramofonu", czyli seniorzy zostali didżejami [ZDJĘCIA]
Finał akcji "Dziadek do gramofonu", czyli seniorzy zostali didżejami [ZDJĘCIA] Waldemar Wylegalski
Przez ostatnie dwa miesiące poznańscy seniorzy uczyli się miksować muzykę za konsoletą. W sobotę swoje umiejętności didżejskie zaprezentowali podczas "dancingu międzypokoleniowego".

Siedmiu didżejów, miksowane utwory z dawnych lat i blisko trzy godziny zabawy na parkiecie – tak wyglądał "dancing międzypokoleniowy" w Centrum Amarant, czyli dawnym Domu Tramwajarza na poznańskich Jeżycach. Za konsoletą stanęli wyjątkowi didżeje – seniorzy. Miksować muzykę nauczyli się w ramach projektu "Dziadek do gramofonu", który zorganizowała Fundacja "Nieściszalni" oraz szkoła muzyki rozrywkowej Republika Rytmu.

– Pomysł zajęć z miksowania muzyki dla seniorów zrodził się już kilka lat temu, gdy podczas Festiwalu Malta w Poznaniu wystąpił amerykański zespół Young@Heart, w skład którego wchodzą podopieczni domów spokojnej starości – mówi Wojciech Augustyniak z Republiki Rytmu. – Seniorzy grający na różnych instrumentach i śpiewający przeboje rockowe z lat 80. i 90. po prostu nas zainspirowali. W końcu udało się nam zdobyć grant na projekt. Zgłosiło się do niego kilkunastu seniorów, którzy chcieli zostać tzw. prezenterami muzycznymi, czyli didżejami miksującymi, dbającymi o płynne, dobre przejścia z utworu na utwór.

Na dancing międzypokoleniowy przyszło kilkudziesięciu seniorów – koleżanek i kolegów didżejów, którzy tuż przed wejściem na scenę – za konsoletę nie kryli zdenerwowania.

– Usłyszałem o projekcie "Dziadek do gramofonu" przez przypadek, w radiu – mówi DJ Bronek, czyli 73–letni Bronisław Łukaszyk. – Od lat mam w domu adapter i płyty winylowe, zawsze marzyłem, by stać się didżejem. Początki szkolenia były trudne. Technologia poszła do przodu, było mi trudno nauczyć się obsługiwać sprzęt. A gdy obejrzałem w internecie filmy pokazujące, jak pracują profesjonalni didżeje, przeraziłem się. Ale podstawy mam już opanowane.
DJ Bronek podczas dancingu międzypokoleniowego postanowił poprowadzić dyskotekę, tak jak pamięta ze swoich młodszych lat. Miksował polskie utwory artystów związanych z Poznaniem, m.in. Haliny Frąckowiak, Grzegorza Tomczaka, Lombardu czy Raz Dwa Trzy.

Na starsze, polskie utwory postawiła także Mirosława Biniak, czyli 66–letnia DJ Mirella. Zagrała m.in. Kawiarenki czy Dwie morgi słońca. – Bardzo lubię muzykę, towarzyszy mi w wielu codziennych czynnościach – mówi Mirosława Biniak. – Do tego, mój syn jest początkującym didżejem. Przyznaję – podglądałam go, biorąc udział w akcji. Początki były trudne, sprzęt był czarną magią. Ale do odważnych świat należy. W młodości nie chodziłam na dyskoteki. Teraz więc nadrabiam, korzystam z życia.

W trakcie dancingu z głośników poleciały też utwory Beethovena miksowane ze... smooth jazzem. Podczas gdy seniorzy – didżeje stali za konsoletą, ich koledzy – seniorzy bawili się w najlepsze na parkiecie.

– Chciałbym, żebyśmy przestali myśleć i używać określenia, że coś jest dla seniorów "nietypowe" – mówi Hubert Tas, DJ, producent, aktywista muzyczny od kilkunastu lat, który prowadził zajęcia w ramach projektu "Dziadek do gramofonu". – Zgłosili się do nas aktywni, pełni życia ludzie, którzy robią bardziej szalone rzeczy niż wielu młodych ludzi. Kto powiedział, że didżejka jest domeną młodych? Nasi seniorzy pokazali, że nie jest. I że to nie jest już nietypowe – dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski