Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał ganianki po lasach, czyli kto mistrzem Wielkopolski w MTB?

Radosław Patroniak
Przemysław Mikołajczyk (z prawej) to jeden z liderów grupy Agrochest Team z Kostrzyna Wlkp.
Przemysław Mikołajczyk (z prawej) to jeden z liderów grupy Agrochest Team z Kostrzyna Wlkp. Fot. Archiwum Agrochest Team
Niedzielnym wyścigiem w Łopuchowie (start o godz. 11.15) kończy się ósma edycja najbardziej znanego w Wielkopolsce cyklu, czyli Gogol MTB.

W tym roku pasjonująco zapowiada się rywalizacja o tytuł drużynowego mistrza Wielkopolski. Na czele stawki jest ekipa Rybczyński Bikes Remmers TP-Link Team z przewagą 120 punktów nad broniącym tytułu Agrochestem Kostrzyn i prawie 800 „oczek” nad Euro Bike Kaczmarek Electric Team.

– Sam jestem ciekaw czym skończy się ta rowerowa batalia. W naszym sporcie trudno o prognozy, bo zawsze może zdarzyć się coś nieprzewidzianego. Przekonał się o tym choćby nasz górski wicemistrz Polski, Mateusz Laszczyk, który na wielkopolskich trasach dwukrotnie w tym sezonie kończył zawody z defektem. Z planów obrony mistrzowskiego tytułu nie wycofujemy się, ale nawet jeśli go stracimy, to na pewno zrobimy wszystko, by go też odzyskać – tłumaczył Tomasz Rybarczyk, prezes Agrochestu.

W 11-osobowym zespole z Kostrzyna nie brakowało pewniaków, fajterów i objawień.
– Tym ostatnim z pewnością był 18-letni Artur Małkowski. Jest debiutantem w cyklu Gogol MTB, a mimo to zajmuje wysokie, dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej. W pierwszym sezonie startów miał się uczyć i zbierać doświadczenia, tymczasem pokazał, że ma talent i ogromne serce do walki. Można powiedzieć, że przebojem wdarł się do wielkopolskiej czołówki. Tak samo zresztą jak Krzysztof Orlik, który wygrał klasyfikację w cyklu Solid – dodał Rybarczyk.

Według niego kluczem do sukcesów jest ustabilizowany skład grupy. – Od czterech lat trzon zespołu nie zmienia się. Podobnie jak kalendarz startów. Umiejętnie staramy się łączyć występy na wielkopolskich trasach z rywalizacją w ogólnopolskim cyklu Lang Team. Jesteśmy otwarci na dopływ świeżej krwi, ale zazwyczaj trafia do nas tylko jeden lub dwóch nowych zawodników. To się sprawdza, tak samo zresztą jak reklamowanie firmy poprzez kolarstwo – zakończył szef Agrochestu.

W Łopuchowie, tak twierdzą organizatorzy, będzie szybka trasa, czyli taka klasyczna „wielkopolska ganianka po lasach”. Trochę w górę, trochę w dół, ale cały czas trzeba cisnąć…

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski