Śledząc wysokość nagród oraz częstotliwość ich wypłacania trudno oprzeć się wrażeniu, że pani sekretarz była osobą faworyzowaną finansowo. Wobec innych zatrudnionych szef nie był już tak hojny. Szeregowi pracownicy mogli liczyć na nagrodę w wysokości około 150 - 300 zł a ich kierownicy - 400 - 500 zł.
- Komentując to mogę tylko powiedzieć, że będę rozmawiał z panem starostą, aby takie sytuacje nie powtórzyły się już w przyszłości - mówi Mieczysław Łuczak, przewodniczący Rady Powiatu Kaliskiego . - Nie może być takich dysproporcji w zarobkach! Będę też nalegał, aby ograniczono kompetencje sekretarz starostwa. Dla mnie, samorządowca z ponad dwudziestoletnią praktyką, sekretarz powołany jest do technicznego zarządzania starostwem. Obecnie było jednak tak, że osoba pełniąca tę funkcję miała kompetencje zbliżone do starosty czy wicestarosty. Wystąpię także o zmianę wynagrodzenia. Sekretarz powinien mieć pensję na poziomie zarobków dyrektora wydziału, a nie wicestarosty.
W 2014 roku Karina Krymarys otrzymała w lipcu nagrodę w wysokości 5.000 zł brutto, (do wypłaty 3.484,19 zł), we wrześniu - nagrodę 8.000 zł brutto (do wypłaty 5.573.91 zł), w grudniu - 1.600 zł brutto (do wypłaty 1.041,32 zł). W roku 2015 wysokość nagród była podobna. W kwietniu - 4.500 zł brutto (do wypłaty 3.135,58 zł), w październiku - 8.000 zł brutto (do wypłaty 4.607,91 zł), w grudniu 1.500 zł, (do wypłaty 976,56 zł ). W uzasadnieniu napisano, że były to nagrody za ,,wprowadzenie, skuteczne realizowanie nowatorskiego projektu dotyczącego współpracy powiatu z gminami, mającego na celu uzyskanie dofinansowania w zakresie termomodernizacji budynków użyteczności publicznej, za wzorowe wypełnianie swoich obowiązków, przejawianie inicjatywy w pracy, wykonywanie zadań o szczególnym znaczeniu dla rozwoju powiatu, uzyskiwanie osiągnięć i efektów w pracy, za wykonywanie dodatkowych zadań o istotnym znaczeniu dla rozwoju gospodarczego powiatu kaliskiego”.
No cóż, wygląda na to, że nikt inny w kaliskim starostwie nie uzyskiwał takich „osiągnięć i efektów w pracy” jak pani sekretarz. Chociaż biorąc pod uwagę jej wysokie wynagrodzenie, można było wymagać większego od innych zaangażowania, bez nagród.
A jakie to wynagrodzenie?
W oświadczeniach majątkowych pani Karina Krymarys wykazała w 2014 roku dochód 148.353,09 zł a za 2013 rok - 152.687,84 zł. Dla porównania warto dodać, że na przykład sekretarz powiatu ostrzeszowskiego, z budżetem po stronie dochodów i wydatków większym o około 15 milionów od kaliskiego, zarabia rocznie o około 40 procent mniej. Podobnie sekretarz powiatu ostrowskiego (samorządu zawiadującego kilkakrotnie większym budżetem, majątkiem i zakresem działań) wykazał za miniony rok kwotę ponad 111 tysięcy złotych.
Powiat kaliski należy do jednych z biedniejszych w kraju, z niewielkim zakresem działań - drogi, dwie szkoły, DPS i Dom Dziecka. Ale jak widać, pracownicy mają tam dobrze. Przynajmniej niektórzy...
Pani sekretarz przebywa obecnie na urlopie. Ostatnio poproszona przez nas o komentarz do kwestii wysokości otrzymywanych przez nią nagród powiedziała tylko, że jej dochody są jawne, a nagrody przyznaje starosta. W domyśle - skoro takie przyznał, to znaczy, że takie się należały. Czy rzeczywiście? Na razie odpowiedzi na to pytanie nie uzyskamy, bo pan starosta choruje.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
