Flyboard - wodna rewelacja w Poznaniu [ZDJĘCIA, FILM]

- Serce flyboardu to turbina skutera wodnego, o mocy minimalnej 100 KM, do którego przyłączony jest wąż zasysający wodę o długości 18 metrów . Przekłada się to na wyrzut wody z siłą odpowiednią do uniesienia człowieka na wysokość do 8 metrów - przedstawia mechanizm działania flyboardu Kajetan Sikorski z firmy, która wprowadza do Polski flyboardy.

Urządzenie zostało wymyślone przez Francka Zapatę, mistrza świata w skuterach wodnych i producenta najszybszych maszyn tego typu. Nie znalazł on sprzętu, który gwarantowałoby mu wystarczającą dawkę adrenaliny. Dlatego wpadł na pomysł budowy flyboardu.
Dzięki systemowi dysz wyrzucających strumień wody z dużą prędkością urządzenie umożliwia latanie nad wodą i wykonywanie takich ewolucji, jak śruby czy salta.

- Do opanowania techniki wznoszenia potrzebujemy od 2 do 20 minut z instruktorem lub od 20 minut do godziny, jeżeli swoich sił próbować będziemy sami - tak Kajetan Sikorski opisuje naukę latania na flyboardzie.

Początkowo, ze względów bezpieczeństwa, moc z jaką działa urządzenie jest kontrolowana przez instruktora - płynie on za uczniem na skuterze i reguluje wyrzut wody. W miarę zdobywania doświadczenia, możemy poruszać się na flyboardzie bardziej swobodnie.
Przygotowywana jest też wersja dla zaawansowanych, która nie wymaga skutera wodnego - rura podłączona jest bezpośrednio do urządzenia, a ono zasysa wodę z jeziora bądź morza.

JAK WYGLĄDA PRZYGODA Z FLYBOARDEM?

Flyboard miał swoją premierę w grudniu ubiegłego roku. Urządzenie już od maja będzie dostępne na poznańskiej Malcie, gdzie powstanie jedna z czterech polskich baz tego innowacyjnego sprzętu. Przez wiosenne i letnie miesiące chętni będą tam mogli spróbować ujarzmić flyboard.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]