Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forza Motorsport 4: Jeremy Clarkson zaprasza do wozu [RECENZJA GRY]

Marcin Kostaszuk
Jakże trafione są reklamy tej gry, w których kierowca superauta tkwi razem z innymi nieszczęśliwcami w korku. Sugestia jest jasna - siądź przed konsolą, tu nie ma czerwonych świateł...

Istotą zabawy w "Forza Motorsport 4" jest dostęp do kilkuset samochodów, z których większość oglądamy na co dzień co najwyżej w "Top Gear" - od ferrari i lamborghini po arcydzieła tuningu (np. ruf, czyli podrasowane porsche).

Tutaj, nie dość, że możemy się nimi przejechać, to jeszcze towarzyszy nam sam Jeremy Clarkson, w swoim stylu zapraszający do przejażdżki. Między innymi po torze testowym "Top Gear", na którym możemy pobić wyniki celebrytów nawet słynnym "wozem za rozsądną cenę"... Tyle, że Clarkson, który wprowadza nas w świat gry (i swój) sugeruje raczej zapoznanie się z autami za cenę nierozsądną. Ich galeria to spełnienie marzeń małego i dużego dzieciaka: do każdego z superaut można - operując padem - wsiąść, otworzyć wszystkie drzwi i maski, a nawet pstryknąć fotkę na ekranie telewizora. I pomarzyć.

Alians z brytyjskimi ulubieńcami fanów motoryzacji to najbardziej udane posunięcie twórców gry i jej najciekawsze innowacja. Ale to nie wszystko. W porównaniu z poprzednią wersją gracz ma wrażenie większego realizmu w zachowaniu wirtualnych samochodów, zwłaszcza w wyścigach z komputerowymi przeciwnikami, którzy utrudniają nam zadanie o wiele inteligentniej niż dotychczas. No, chyba, że wsiadamy do 16-cylindrowego Bugatti Veyron, w którym wyprzedzenie 25 samochodów na dwóch okrążeniach jednego z torów jest zadaniem dziecinnie łatwym. W trybie kariery (World Tour) takie atrakcje szybko nas nie spotkają - podróż po wyścigach zaczniemy w autkach w rodzaju volkswagena foxa...

Minus jest tak naprawdę tylko jeden - zagrać w "Forzę" można tylko na konsoli XBox 360. Boję się, że ostatni człon tej ostatniej nazwy okaże się proroczy, bo zaczynając tryb kariery byle jakim autkiem ani się nie obejrzysz, a spędzisz 360 dni w roku na ściganiu się, by w końcu zasiąść za kierownicą ferrari z okładki.

Forza Motorsport 4
symulator, XBox 360
cena: ok. 170 zł

Ocena: 5/6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski