Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja Bohdana Smolenia w tarapatach. Wycofał się sponsor

Paulina Jęczmionka
Fundacja Bohdana Smolenia działa w podpoznańskim Baranówku
Fundacja Bohdana Smolenia działa w podpoznańskim Baranówku Andrzej Szozda
Fundacja Bohdana Smolenia znów znalazła się w tarapatach. Gdy wydawało się, że wychodzi z finansowego dołka, ze współpracy i pomocy wycofał się główny sponsor - poznańska firma deweloperska Family House. Pod znakiem zapytania stoi teraz dokończenie budowy ujeżdżalni oraz postawienie budynku socjalnego dla podopiecznych.

Fundacja Stworzenia Pana Smolenia od kilku lat prowadzi w Baranówku pod Mosiną hipoterapię. W zajęciach z końmi początkowo uczestniczyło kilkanaście niepełnosprawnych dzieci, cierpiących między innymi na porażenie mózgowe. Dziś jest ich już ponad setka. Bohdan Smoleń, legenda polskiego kabaretu, przez lata utrzymywał działalność z własnej kieszeni. Jednak po dwóch udarach i przejściu na emeryturę, pieniędzy zaczęło brakować. Były miesiące, kiedy nie wystarczało nawet na siano dla koni. Pojawili się jednak ludzie i firmy, które zaoferowały swoją pomoc.

- Po okresie szalonych kłopotów rok 2012 był całkiem dobry dla fundacji - mówił w grudniu Bohdan Smoleń. - Znaleźli się dobrzy ludzie, którzy pomogli. Może niektórzy uwierzyli wreszcie, że to nie są pieniądze dla Smolenia, a dla dzieci. Udało się w każdym razie, hura - nie krył wówczas radości Smoleń.

Odbijając się od dna, fundacja rozpoczęła modernizację ośrodka. Do prowadzenia zajęć oraz organizacji zawodów potrzebna jest bowiem nowa ujeżdżalnia. Pierwsze prace zostały już wykonane - dowieziono i wysypano nowe podłoże, wyrównał go ciężki sprzęt. Na to poszło już 10 tysięcy złotych. Do zrobienia zostało jednak jeszcze wiele (chociażby zadaszenie), a całkowity koszt to 200 tysięcy złotych.

Ale dalsze prace stanęły pod znakiem zapytania. Bo po około półtora roku wycofał się główny sponsor - Family House, firma deweloperska Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej. Fundacja Stworzenia Pana Smolenia otrzymała bowiem pismo informujące o tym, że deweloper jest zmuszony zawiesić pomoc finansową dla fundacji przez kryzys na rynku budowlanym.

- Nie mamy żalu, firma pomogła nam w najtrudniejszym momencie, gdy myśleliśmy, że być może będziemy nawet musieli zamknąć fundację - mówi Joanna Kubisa, prowadząca wspólnie ze Smoleniem fundację. Ale nie zmienia to faktu, że nie możemy już liczyć na comiesięczną wpłatę na konto. Bieżące utrzymanie - wyżywienie i opieka nad końmi, pensje terapeutów, rachunki czy paliwo na pewno staną się większym ciężarem.

O pieniądzach na dokończenie ujeżdżalni w ogóle nie ma mowy. Tak samo, jak i o będącym w planach pomieszczeniu socjalnym. A fundacja uzyskała właśnie warunki zabudowy.

- Nasi podopieczni czy ich opiekunowie nie mają teraz gdzie poczekać na zajęcia, przebrać się czy po prostu skorzystać z toalety - mówi Joanna Kubisa i dodaje: - Osób jest coraz więcej, chcemy zapewnić im wysoki standard, poza tym planujemy organizację zawodów. Ten budynek musi powstać w tym roku.

Jego budowa też będzie kosztować ok. 200 tys. zł. Kubisa przyznaje, że wcześniej, kiedy Family House sponsorowała jeszcze fundację, firma była skłonna wspomóc realizację inwestycji. Teraz Joanna Kubisa także - mimo wszystko - poprosiła poznańskiego dewelopera o pomoc.

Przedstawiciele dewelopera pytani przez "Głos Wielkopolski" o sytuację, nie odpowiadają jednoznacznie na pytanie o dalsze wspomaganie działalności Bohdana Smolenia. Ale nie wykluczają też, że jeśli na rynku nieruchomości sytuacja się poprawi, Family House znów będzie sponsorować ośrodek w Baranówku. W przesłanym nam oświadczeniu czytamy między innymi, że "spółka Family House od początku działalności stara się wspierać różnego rodzaju akcje charytatywne, społeczne czy przedsięwzięcia sportowe". A także, że "w miarę możliwości stara się finansować pomoc dla potrzebujących".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski