Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja Mam Marzenie: Każdy może spełnić marzenia dzieci

Marta Danielewicz
Marzyciel Wojtek, którego życzenie udało się spełnić fundacji Mam Marzenie bardzo miło wspomina chwile, kiedy wręczono mu prezent. Fundacja rocznie uszczęśliwia 600 dzieci, ale może być ich więcej
Marzyciel Wojtek, którego życzenie udało się spełnić fundacji Mam Marzenie bardzo miło wspomina chwile, kiedy wręczono mu prezent. Fundacja rocznie uszczęśliwia 600 dzieci, ale może być ich więcej Fundacja Mam Marzenie
Fundacja Mam Marzenie od jedenastu lat pomaga chorym dzieciom. Każdego roku udaje im się obdarować setki marzycieli. Kupując bilet na galę, która odbędzie się 12 grudnia, każdy może przyczynić się do realizacji czyjegoś życzenia.

Marta Ostrowska od kilku lat jest wielką fanką żużla. Wiernie kibicuje swojej drużynie Stal Gorzów. Ponad rok temu zachorowała. Okazało się, że ma chłoniaka Hodgkina.

- Leżąc w szpitalu chciałam przede wszystkim wyzdrowieć, ale znalazłam fundacje Mam marzenie. Wiedziałam, że nie wyleczą mnie jej wolontariusze ale może uda im się sfinansować dla mnie kupno aparatu, bym mogła robić zdjęcia mojej drużyny, czego bardzo pragnęłam - opowiada 17-letnia Marta Ostrowska. Kilka miesięcy później okazało się, że marzenie Marty udało się zrealizować. Fotografia, która stała się pasją marzycielki pozwoliła jej przetrwać najtrudniejszy okres w jej życiu.

17-letni Wojtek Wiese nie spodziewał się nigdy, że może dostać coś za darmo, po prostu z dobroci serca. Jego marzeniem był laptop, by smutne szpitalne dni w czasie choroby nie stanowiły dla niego problemu w kontaktach z rówieśnikami, by mógł dalej rozwijać swoje zainteresowania. - Chciałbym w przyszłości studiować medycynę. Dlatego marzyłem by dostać laptopa - tłumaczy Wojtek Wiese. Jego mama bardzo dobrze pamięta dzień, kiedy wolontariusze fundacji Mam Marzenie zjawili się z prezentem dla jej syna. - To było w sierpniu. Wojtek bardzo był szczęśliwy, to był miły widok. Syn wciąż walczy z chorobą, więc jego jedynym marzeniem jest teraz zdrowie. Mam nadzieję, że w święta i to marzenie się spełni - mówi Ewa Wiese, mama Wojtka.

Wycieczka do Legolandu była dla dwunastoletniej Oli spełnieniem marzeń. Dziewczynka zawsze lubiła układać klocki Lego, więc kiedy w czasie pobytu w szpitalu miała opowiedzieć o swoim marzeniu wizja wyprawy do świata klocków była największym jej pragnieniem.

- Ola w 2011 roku zachorowała na białaczkę. Wiadomo, że praca wolontariuszy fundacji nie sprawi, że dziecko wyzdrowieje. Ale myśl o tym, że jej marzenie może zostać spełnione, sprawiło że Ola stała się radośniejsza - mówi Ilona Kawa, mama małej marzycielki. Dziewczynka zdawała sobie sprawę, że realizacja życzenia może być trudna. Jednak przy wsparciu sponsorów, rodziny mieszkającej w Danii, udało się taki wyjazd fundacji Mam Marzenie zrealizować.

- Zawsze prosimy o wybranie przez naszych marzycieli jednego głównego marzenia i dwóch pobocznych, gdyby realizacja tego pierwszego była dla nas zbyt trudna. Uśmiech dziecka, kiedy wręczany jest mu prezent jest bezcenny - komentuje Karolina Adamska, wiceprezes fundacji.

Mimo że rocznie udaje się spełnić setki życzeń dzieci z całej Polski, nie tylko tych z Poznania, fundacja nie istniałaby bez swoich sponsorów, ludzi dobrej woli, którzy chcą pomóc. Dlatego też każdy może stać się wolontariuszem kupując cegiełkę na X galę fundacji, która odbędzie się 12 grudnia w auli UAM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski