Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futsal: Derby dla rozbudzonych studentek UAM

Radosław Patroniak
Futsalistki AZS UAM rozpoczęły turniej o AMP od mocnego uderzenia
Futsalistki AZS UAM rozpoczęły turniej o AMP od mocnego uderzenia Fot. Archiwum AZS UAM
XXXIII Akademickie MP rozpoczęły się od derbowego pojedynku Dawida z Goliatem, czyli kobiecej drużyny gospodarzy turnieju, Politechniki Poznańskiej z brązowym medalistą poprzednich mistrzostw, ekipą AZS UAM. Niespodzianki nie było, bo podopieczne Wojciecha Weissa wygrały 12:1 (6:0), choć rozpoczęły spotkanie dość nerwowo i chaotycznie.

– Mówimy sobie przed meczem, że nie patrzymy na klasę rywala, a potem wychodzimy na boisko i dostosowujemy się do jego poziomu. Poza tym grałyśmy od rana i potrzebowałyśmy czasu, żeby wejść na właściwe obroty. Potem jednak nie miałyśmy już problemów z koncentracją, o czym najlepiej świadczy wynik – tłumaczyła Agnieszka Grzechowiak, kapitan UAM, która była jedną z najjaśniejszych postaci w zwycięskim zespole.

Bohaterką przeciwnej drużyny, mimo że wpuściła dwanaście goli, była z kolei bramkarka Politechniki, Magdalena Orzechowska. – W sparingach nie przegrywałyśmy czasami tak wysoko. Z drugiej strony AZS UAM ma w swoich szeregach więcej dziewczyn, w dodatku obytych z grą na wyższym poziomie niż nasz. Porównywanie potencjałów mija się jednak z celem, bo u mnie na roku studiuje stu chłopaków i cztery dziewczyny. Na UAM proporcje są zupełnie inne – przyznała Orzechowska była bramkarka w piłce ręcznej.

Pochodząca z Wałbrzych zawodniczka zwróciła jednak uwagę, że w jej drużynie w ostatnim czasie zaszły kolosalne zmiany. – Przed rokiem w półfinale AMP występowałyśmy w 7-osobowym składzie. Teraz jest już nas 12, w tym dwie dziewczyny na co dzień trenujące w Polonii Poznań. Swoje zrobiła akcja ulotkowa na początku roku akademickiego i rozbudzanie przekonania, że futsal to nie jest jakaś egzotyczna dyscyplina. Myślę zresztą, że na politechnice jest mniej takich reakcji, bo już wszyscy tutaj przywykli do tego, że dziewczyny muszą mieć podobne zainteresowania do chłopaków – dodała Orzechowska, która studiuje na V roku automatykę i rozważa wyjazd do pracy do Niemiec lub Norwegii.

W futsalowym środowisku w Polsce nie ma bowiem profesjonalistek. Dziewczyny kopanie piłki traktują jako pasję, a nie jako możliwość zarobkowania. – W naszym kraju nie da się wyżyć z futsalu. Jeśli występujemy w zespole akademickim, to możemy liczyć na stypendium uczelniane w wysokości od 300 do 1000 zł miesięcznie, ale nie tylko trzeba dobrze grać w piłkę, trzeba też dobrze się uczyć – podkreśliła Grzechowiak, która będzie jedną z kandydatek do gry w reaktywowanej kadrze żeńskiego futsalu, prowadzonej przez Wojciecha Weissa.

Bez motywacji finansowej też można mieć ambicje i marzenia. – Zawsze liczymy na złoto, ale inne drużyny tak samo myślą, więc plan minimum to strefa medalowa – zakończyła Grzechowiak.

Finały akademickich MP w futsalu (hale PP, AWF, UAM i UP)
sobota, godz. 8-18
niedziela, godz. 9, godz. 14.15 (finał kobiet), godz. 15.15 (finał mężczyzn), hala PP

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski