Zobacz komentowany artykuł: Radny PiS proponuje: W mrozy otwórzmy Urząd Miasta dla bezdomnych
Michała Grzesia i jego pomysły można kochać albo nienawidzić, a jego złotymi myślami, wygłaszanymi podczas sesji spokojnie można by wypełnić obszerny zeszyt. Często zabawny, czasem niegrzeczny, wypowiadający słowa, których później, jak mi się zdaje, żałuje. Słonia geja nikt mu nie zapomni, podobnie jak słów kierowanych w stronę anarchistów. Ale jednego najbardziej znanemu poznańskiemu radnemu odmówić nie można - sporej wrażliwości społecznej, która może momentami wydawać sie i karykaturalna, ale jest naprawdę szczera.
Na wtorkowej sesji Michał Grześ przypomniał o niej, postulując, by drzwi Urzędu Miasta były otwarte dla bezdomnych. Stwierdził też, że nie będzie mu przeszkadzać współdzielenie gabinetu wiceprzewodniczącego Rady Miasta z osobami, które nie posiadają dachu nad głową, jeśli zimą nie mają gdzie się ogrzać. To fakt, że poznańska ogrzewalnia znajduje się absurdalnie daleko od centrum miasta, co również zauważają radni SLD. Faktem jest również, że jej otwarcie nie "odciążyło" dworców, w których bezdomni często spędzają całe dnie.
"Pozostańmy wierni uniwersalnym wartościom. Na nich budujmy otwarty Poznań: na wolności, solidarności, demokracji i poszanowaniu prawa" - mówił niedawno prezydent Jaśkowiak. Skoro tak twierdzi, to podobnie, jak radny Grześ nie powinien mieć problemu z ugoszczeniem tych, których los nie oszczędził. Poznań ma być otwarty, to magistrat również, bo z niego, a dokładniej gabinetu prezydenta, płynie takie hasło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?