Galeria Miejska Arsenał dla organizacji pozarządowych? Nowy pomysł władz miasta [WIDEO]

Niedawno władze miasta ogłosiły konkurs na nowego dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał. Teraz okazuje się, że być może konkurs zostanie anulowany. Prezydent miasta oraz Wydział Kultury i Dziedzictwa Urzędu Miasta mają nowy pomysł na zarządzanie placówką.

- Ogłosiliśmy konkurs ma dyrektora Arsenału. Po zebraniu propozycji i ofert, przeprowadziliśmy wewnętrzną dyskusję i doszliśmy do wniosku, że być może najlepiej byłoby powierzyć prowadzenie Galerii Miejskiej Arsenału organizacji pozarządowej – mówił na konferencji prasowej prezydent miasta Ryszard Grobelny.

Skąd taki pomysł? Prezydent tłumaczy, że większość kandydatów na stanowisko dyrektora ma doświadczenie w pracy w organizacjach pozarządowych. Zamiast zmuszać wybranego kandydata do zerwania z dotychczasową działalnością, władze chcą skorzystać z potencjału tkwiącego w organizacjach pozarządowych – chociażby związanego z pozyskiwaniem funduszy.

- Taka instytucja ma szersze możliwości ubiegania się o środki z większej ilości źródeł – nie tylko jako instytucja miejska, ale także jako organizacja pozarządowa. Ma większą elastyczność działania – mówi prezydent miasta.

Podobne rozwiązanie postulował także Poznański Kongres Kultury. Jest ono również zgodne z kierunkiem prac, które toczą się w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotyczących zarządzania instytucjami kultury.

Decyzję o tym, czy takie rozwiązanie zostanie wdrożone, podejmie Rada Miasta. Jeżeli Rada się zgodzi, mogłoby ono wejść w życie jeszcze w tym roku. Konkurs na dyrektora instytucji zostanie zawieszony. Procedura, która trwałaby około pół roku, wymagałaby formalnej likwidacji instytucji i jej ponownego powołania. Organizacja pozarządowa zostałaby wybrana w drodze konkursowej najprawdopodobniej na okres 3 lat. Wyłoniony podmiot przejąłby całą jednostkę wraz z pracownikami i majątkiem.

Podobne rozwiązanie wprowadzono w Szczecinie – tam jednak powołano zupełnie nową instytucję, której kierowanie powierzono organizacji pozarządowej.

Pomysł władz miasta zaskoczył pracowników galerii.

- Boję się, że organizacja, która pojawi się z zewnątrz, bardzo mocno zmieni tryb pracy galerii, a jeżeli Arsenał zostanie zlikwidowany, nie będzie w Poznaniu żadnej instytucji publicznej poświęconej sztuce współczesnej - mówi Karolina Sikorska, pełniąca obowiązki dyrektora galerii. - Nikt nie ma gwarancji, że zostanie zatrudniony ponownie, skoro instytucja przestaje istnieć. W ciągu ostatnich pięciu lat otworzyliśmy Arsenał na różne działania edukacyjne, wydawnicze, robiliśmy wystawy, w których ludzie mogliby w jak największym stopniu partycypować. To nie są spektakularne wydarzenia, jakie robi Malta, ale staramy się docierać do społeczności małymi kroczkami. Boję się, że nasza praca zostanie zaprzepaszczona.

Zastępca dyrektora Wydziału Kultury i Dziedzictwa, Marcin Kostaszuk, zapewnia, że obawy są bezpodstawne.

- Chciałbym podkreślić, że Arsenał nie znika. Zamierzamy jedynie zmienić sposób zarządzania tą galerią. Wierzymy, że to da nowy impuls i będzie to sposób na to, by galeria mocniej wpisała się w życie miasta – nie tylko w życie kulturalne, ale i w dyskusję, jaki powinien być Stary Rynek. Arsenał jest w środku miasta i ma olbrzymią rolę do odegrania.

Prezydent Ryszard Grobelny nie wyklucza, że jeżeli rozwiązanie sprawdzi się, podobne działania będą rozważane również w innych miejskich instytucjach kultury.