Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gangi żyją coraz krócej. Potrafią jednak zarobić miliony

Agnieszka Smogulecka, Agnieszka Świderska
Proces gangu złodziei samochodów.
Proces gangu złodziei samochodów.
- Gangi to już nie są już grupy, które się wzajemnie zabijają - mówi były antyterrorysta Jerzy Dziewulski. - Miejsce żołnierzy zajęli dilerzy i księgowi. Rozwija się rynek przekrętów finansowych. Nie są to już działania typowo bandyckie.

Mniej członków, mniej przemocy i mniej czasu na działanie. Tak wygląda dziś rzeczywistość gangów nie tylko w Wielkopolsce. Narzędzia takie jak podsłuchy, zakup kontrolowany, prowokacje, instytucja świadka koronnego, które pozwoliły kiedyś rozbić policji tak potężne organizacje przestępcze jak Pruszków czy Wołomin, nadal są skuteczne.

Czytaj także:

Wielka akcja CBŚ. Za udział w gangu zatrzymane 23 osoby

- Policja nie daje im już czasu, żeby okrzepły i weszły na wyższy poziom organizacyjny - mówi sędzia Jarema Sawiński z Sądu Okręgowego w Poznaniu. - Rozbija je coraz szybciej.

- Zmieniło się prawo, które umożliwia skuteczniejsze działania i zmieniła się organizacja policji - potwierdza Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. - Powstały wyspecjalizowane komórki: do walki z przestępczością narkotykową, samochodową, CBŚ zajmuje się grupami multiprzestępczymi.

Jednak to nie tylko działania policji zmieniły oblicze gangów.

- Przestępczość zorganizowana działa jak sprawne przedsiębiorstwa - mówi dr Zbigniew Rau, autor książki "Przestępczość zorganizowana w Polsce i jej zwalczanie". - W czasach PRL funkcjonowały firmy molochy, zatrudniające tysiące pracowników, po reformie ustrojowej są to mniejsze firmy z mniejszą liczbą pracowników, których celem jest wypracowanie zysku i minimalizowanie strat. Tak samo kiedyś były liczne, długo działające gangi, teraz są to grupy małe, mobilne, często powoływane doraźnie.

To, że nowe gangi będą uzbrojone po zęby i znów będą padać trupy gangsterów jest mało prawdopodobne

Nie oznacza to jednak, że przestępczość zorganizowana przestaje istnieć. Jak informuje Centralne Biuro Śledcze, w 2012 roku w całym kraju CBŚ rozbiło 183 grupy przestępcze i ograniczyło aktywność 156 liderów gangów. CBŚ od czasu utworzenia w 2010 r. ma monitorować ruchy, jakie zachodzą w kryminalnym światku. A zachodzi ich wiele. W ostatnich latach zmienił się charakter gangsterskiej działalności: coraz rzadziej chodzi o przestępstwa kryminalne, haracze, wymuszenia, napady, coraz częściej o narkotyki, wyłudzenia i przejmowanie towarów, zasiłków itp.

Wielkopolskie: Policja rozbiła gang wyłudzający kredyty hipoteczne

Typowo narkotykowym gangiem była grupa działająca na poznańskim Grunwaldzie, która w ciągu pół roku wprowadziła na rynek 50 kilogramów narkotyków. Mimo iż gang ograniczał się tylko do jednej dzielnicy, był dość liczny i miał dość zhierarchizowaną strukturę. Typowo mobilnym i doraźnym była grupa z Pomorza, która na terenie Wielkopolski kradła luksusowe samochody. Działali tylko kilka miesięcy.

Wiosną ubiegłego roku rozpoczęło się wyłapywanie poznańskiej grupy, która zajmowała się handlem narkotykami, bronią, fałszywkami i kradzieżami drogich aut. Wśród zatrzymanych znalazł się znany policji od lat Rafał W. ps. Lala z Wrześni oraz Karol K. ps. Carlos oraz byli członkowie gangu Drewniaka. Na miejsce każdej zlikwidowanej grupy tworzone są bowiem nowe, dawni bossowie, po wyjściu zza krat, wracają do gry.

CBŚ rozbija gang narkotykowy. 11 osób zatrzymanych, przejęte 22 kg narkotyków

- Bo świat przestępczy nie zna próżni - dodaje dr Zbigniew Rau. - Jest nawet teoria, że lepiej nie zlikwidować gangów, tylko obserwować ich działalność i minimalizować jej skutki. Jej zwolennicy przekonują, że miejsce rozpoznanej grupy zajmie inna, nieznana organom ścigania.

- Nie są to już grupy, które się wzajemnie zabijają - mówi były antyterrorysta Jerzy Dziewulski. - Miejsce żołnierzy zajęli dilerzy i księgowi. Rozwija się rynek przekrętów finansowych. Nie są to działania typowo bandyckie.

Znikały transporty cukru i stali. Tak działał gang z Wielkopolski

Na początku sierpnia ABW na zlecenie poznańskiej Prokuratury Okręgowej zatrzymało członków gangu, który wyłudzał nienależny podatek VAT za obrót paliwami. Gangsterzy w białych kołnierzykach wykorzystywali przepisy wewnątrzwspólnotowe. Chociaż działali tylko siedem miesięcy, Skarb Państwa zdążył przez nich stracić kilkanaście milionów złotych. Tuż po zatrzymaniu udało się odzyskać ponad milion złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski